Boks

Jake Paul komentuje sytuację Tommy’ego Fury’ego: „Zrób co ci powiedzieliśmy albo przyznaj…”

Tommy Fury poinformował o zakazie wjazdu na teren Stanów Zjednoczonych, o czym dowiedział się na lotnisku. Pojedynek z Jakem Paulem nie został jeszcze odwołany, ale „The Problem Child” nie omieszkał skomentować sytuacji swojego rywala.

Paul vs. Fury znów odwołane? Tommy z zakazem wjazdu!

Walka Jake Paul vs. Tommy Fury miała odbyć się w grudniu ubiegłego roku. Anglik musiał jednak wycofać się z powodu kontuzji, a w jego miejsce wskoczył Tyron Woodley. Były mistrz UFC w wadze półśredniej w rewanżowym starciu nie wytrzymał całego dystansu i skończył brutalnie znokautowany przez „The Problem Child” w 6. rundzie.

Po ponownym zestawieniu Paul vs. Fury wszystko wydawało się być w jak najlepszym porządku. Tommy miał pojawić się w tym tygodniu w Nowym Jorku, by wspólnie z rywalem promować ich pojedynek, który ma się odbyć 6 sierpnia w Madison Square Garden. Niestety jednak do walki może ponownie nie dojść, gdyż Anglik został zatrzymany na lotnisku Heathrow, o czym poinformował za pośrednictwem social mediów:

– Gdy tylko wkroczyłem na lotnisko, zostałem odciągnięty na bok i funkcjonariusz powiedział mi, że nie mam możliwości wylotu do Stanów Zjednoczonych z powodów, które rzekomo są mi znane. Nie zrobiłem niczego złego i nie mam pojęcia, dlaczego nie mogę wylecieć do USA. Przez cały czas trenowałem do walki.

Jake Paul komentuje sytuację rywala!

Po publikacji Brytyjczyka, Jake Paul postanowił skomentować te wydarzenia. Amerykanin mówi, że zrobi wszystko, by tym razem pojedynek odbył się tak, jak został zaplanowany.

Tommy, nieważne jak bardzo będziesz chciał się wymigać od tej walki, zrobię wszystko co w mojej mocy, byś tym razem się nie wywinął. Moja ekipa już ci napisała, jakie kroki musisz podjąć, by rozwiązać ostatnie problemy. Zrób to i rozwiąż ten problem albo przyznaj, że jesteś małą, przestraszoną dziwką.

Źródło: Twitter

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.