Jacek Murański grzmi po porażce Krzysztofa Głowackiego! „Kmioty, co sprzed klawiatur siejecie…”
W miniony weekend były dwukrotny mistrz świata WBO Krzysztof Głowacki poniósł dotkliwą porażkę z Richardem Riakporhe. Głos na ten temat zabrał Jacek Murański.
Popularny „Główka” wystąpił na gali pięściarskiej w Manchesterze, gdzie zmierzył się z niepokonanym Richardem Riakporhe. Niestety Brytyjczyk nie doznał pierwszej porażki w karierze. Już w początkowej fazie walki naruszył Polaka, a dzieła zniszczenia dokonał w 4. rundzie. Krzysztof Głowacki przegrał przez TKO i wiele wskazuje na to, że może pożegnać się z pojedynkami o najwyższe cele.
Jacek Murański z mocną wiadomością do hejterów Głowackiego
Głos po przegranej walce Głowackiego zabrał freak fighter, Jacek Murański. Stary „Muran” już 18 marca stoczy kolejny pojedynek, w którym nie brakuje złej krwi. Jego rywalem będzie od dawna skonfliktowany z nim Marcin Najman, a starcie odbędzie się na brutalnych zasadach. Panowie zmierzą się w boksie birmańskim z dozwolonym dobijaniem przez 15 sekund w parterze, a „El Testosteron” ma nie otrzymać wypłaty, jeśli nie wytrzyma przynajmniej 3. minut i 1. sekundy.
Murański, który zna się prywatnie z Krzysztofem Głowackim, skierował kilka słów na temat swojego znajomego. Przy okazji w mocnych słowach skrytykował hejterów pięściarza:
– Ambicja Ambicja Ambicja. I jeszcze raz Ambicja. Tylko taka charakterna postawa zasługuje na szacunek. I Krzysiek zawsze taką właśnie postawę prezentował!!! Do wszystkich żałosnych chorągiewek, które teraz jak ze smutkiem czytam obśmiewają tego Wielkiego MISTRZA dwa fakty i jedna opinia. Fakt na 1 ( nieznany publiczności) : Krzysztof Głowacki do walki z aktualnym Mistrzem Świata Usykiem wychodził ze złamaniem przedramienia !!! ( nigdy nie ujawniał tego faktu to teraz ja to robię gdyż nie jestem w stanie zrozumieć jak można wylewać żółć na takiego wojownika). I pomimo złamanej ręki przewalczył z Usykiem cały dystans. Przy takiej kontuzji nie miał szans na wygraną ale…. WALCZYŁ DO KOŃCA
– Fakt nr 2 : Po tym gdy Briedis uderzył Krzyśka łokciem ( jeden z bardziej brutalnych fauli w historii boksu) Krzysiek utracił pas MISTRZA WBO. Moja opinia: Krzysztof mógł nie wstawać, w wyniku czego nawet tak ustawiony jak wtedy sędzia nie miałby wyjścia i MUSIAŁBY zdyskwalifikować Briedisa. Krzysiek mimo to wstał i walczył już jedynie instynktowanie w wyniku czego został straszliwie porozbijany. Stracił Pas WBO, stracił przez swoją decyzję o chęci kontynuacji walki ogromne pieniądze, ale nie stracił dumy i szacunku do samego siebie. Wy młodzi, którzy jesteście przyszłością naszego narodu: uczcie się i naśladujcie takich Polaków jak Krzysztof Głowacki. BĄDŹ JAK GŁOWACKI WALCZ ZAWSZE DO KOŃCA!!! A wy kmioty co sprzed klawiatur siejecie hejt i defetyzm to **** was