Islam Makhachev pewny siebie po wygranej! „Możecie uciekać, ale nie uda wam się schować.”
Islam Makhachev całkowicie zdominował Thiago Moisesa na UFC Vegas 31. Brazylijczyk miał swoje momenty, ale umiejętności Dagestańczyka są jednak na innym poziomie. Ten, w wywiadzie po walce wypowiedział się m. in. na temat swojej przyszłości!
W narożniku Dagestańczyka znajdował się jego rodak i były mistrz UFC dywizji lekkiej, Khabib Nurmagomedov. W ostatnich dniach powtarzał wielokrotnie, że Islam Makhachev jest jego następcą i wkrótce zasiądzie na tronie. I jeśli ktoś brał te informacje na wyrost, to po dzisiejszym występie nie powinien mieć złudzeń. Makhachev poddał Thiago Moisesa przez duszenie zza pleców w 4. rundzie.
W wywiadzie udzielonym Paulowi Felderowi po walce, Islam wyraził radość z występu powyżej trzeciej rundy:
– Nigdy w życiu nie doszedłem do 4. rundy. Albo walczyłem w trzech, albo kończyłem wcześniej. To bardzo dobre doświadczenie zdobyte przeciwko twardemu rywalowi. Przyda mi się na przyszłość. Ale stało się, jak mówiłem: sprowadzę go, zmęczę i sprawię, że odklepie.
Planem Islama Makhacheva na walkę ewidentnie były obalenia i dominacja w parterze. Dagestańczyk przyznał jednak, że chciał próbować stójki:
– Mój team cały czas krzyczał: „Sprowadzaj go, sprowadzaj!” A czułem się bardzo dobrze w wymianach, wychodziło mi to, chciałem tego spróbować. Ale tak, czy siak, muszę słuchać się mojego narożnika.
Makhachev po raz kolejny wykorzystał swój czas na mikrofonie do promocji swojej osoby i wyzwania kolejnego oponenta!:
– Mam pytanie, dlaczego wszyscy uciekają? Dlaczego nikt nie chce ze mną walczyć? Ty wziąłeś walkę z Rafaelem Dos Anjosem na 2 tygodnie przed galą. Ja mu dam 3-4 miesiące. Możecie uciekać, ale nie uda wam się schować.
Źródło: UFC YouTube