W ostatnim wywiadzie zawodnicy GROMDY Vasyl Halych i Patryk Tołkaczewski uderzyli w Mateusza Kubiszyna. Są przekonani, że na najbliższej gali odniesie bolesną porażkę.
Walki finalistów na GROMDA 10!
2 września GROMDA powraca z najbardziej krwawą galą w Polsce. Na dziesiątej edycji odbędą się naprawdę emocjonujące starcia pomiędzy najlepszymi zawodnikami w organizacji. W ringu GROMDY ponownie zobaczymy brutalne pojedynki.
Teraz przyszedł czas na to, by wyłonić prawdziwego mistrza. Mateusz „Don Diego” Kubiszyn na najbliższej gali zmierzy się z Vasylem Halychem, który rozbił Tomasza „Zadymę” Gromadzkiego. W drugim zestawieniu mistrzów Bartłomiej „Balboa” Domagalik zmierzy się z Łukaszem „Goatem” Parobcem. Następnie zwycięzcy zmierzą się w finale.
Ponadto podobnie jak w poprzednich edycjach zobaczymy turniej, w którym udział weźmie ośmiu zawodników. Zobaczymy w akcji fighterów znanych z wcześniejszych gal, ale pojawią się także nowe nazwiska, które zadebiutują w ringu GROMDY. Wszystko nazwisko poznamy już niedługo.
-> WYKUP PAY-PER-VIEW GROMDA 10
Vasyl i „Gleba” o „Don Diego”
Dwóch zawodników GROMDY udzieliło wywiadu portalowi mmarocks.pl, w którym poruszony został temat Mateusza Kubiszyna nazywanego mistrzem federacji. „Don Diego” jako pierwszy zwyciężył wielki finał, pokonując „Tysona” na trzeciej edycji.
Vasyl Halych został zapytany o słowa Kubiszyna, który umiejscowił Ukraińca na trzecim miejscu, jeśli chodzi o najtrudniejszych rywali w GROMDZIE oraz o to, czy „Don Diego”, będzie największym dotychczasowym wyzwaniem:
– Jest to wyzwanie, ale myślę, że to nie największe wyzwanie. Nie wiem, nie oglądałem, nie mam czasu. Myślę, że zobaczy w ringu – przyznał zawodnik.
Natomiast „Gleba” wskazał faworyta nadchodzącego starcia – Proste, że Vasyl. Sparowałem z Vasylem. Wiem, jak walczy Kubiszyn, myślę że tak walka długo nie potrwa. Jest mądrym zawodnikiem, nie ujmuję mu. Szanuję go jako zawodnika, jako człowieka trochę mniej.
– Był spór między zawodnikami GROMDY. Wszyscy mówią, że „Don Diego”, to mistrz. Ale przecież nie jest mistrzem. Dopiero będzie walka o mistrza i wtedy zobaczymy. Walka z Vasylem pokaże, na jakim poziomie jest „Don Diego”. Wszyscy go zachwalają. Zderzy się ze ścianą, której przejść nie można.
„Gleba” przyznał również, że Kubiszyn nie zrobił na nim żadnego wrażenia ostatnim starciem z Denisem Załęckim. Dodał, że gdyby walka odbyła się wyłącznie w stójce, to „Bad Boy” wygrałby bez większych problemów.
– Jest papierowym mistrzem. Chłopaki z GROMDY piszą, też zmienili o nim zdanie, bo wiedzą, jak się zachowuje teraz, jak się zmienił pod wpływem tej medialności. No była potyczka słowa, że to jest papierowy mistrz. Gdyby nie oko z „Maximusem”, wiadomo, trafił, pękło. To by przegrał tę walkę. Jeszcze jedno, gdyby nie Toruń, to gwiazda „Don Diego” by nie była. Gdyby nie walka z „Tysonem” i Denisem, to nikt o nim by nie usłyszał.
„Gleba” dodał, że liczy na to, iż w przyszłości dojdzie do walki z Kubiszynem – Dużo ludzi pisze, że to mistrz i że mnie też pokona. Mam nadzieję, że taka walka dojdzie do skutku. Myślę, że będzie to dla mnie łatwa walka.
Źródło: mmarocks.pl
- Prezes FEN odpowiedział Rębeckiemu! „Zbudowaliśmy jego wielkość” [WIDEO]
- Federacja organizuje spotkanie z zawodnikami gali FAME 23!
- Tomasz Narkun wróci do KSW? „Trochę biję się z myślami, bo…”
- Definitywny koniec? Okniński szczerze o współpracy z Ferrarim [VIDEO]
- Chuzhigaev z kolejną szpilą w Narkuna! Dojdzie do rewanżu w KSW?