High League

Denis Załęcki znów ostro o „Don Diego”! Kubiszyn boi się „Gleby”? „Pokazuje brak charakteru” [VIDEO]

W ostatnich miesiącach Patryk „Gleba” Tołkaczewski mocno naciska na walkę z Mateuszem Kubiszynem. Zdaniem Denisa Załęckiego „Don Diego” celowo unika tego starcia.

Do starcia tych zawodników mogło dojść w ostatnim czasie. Torunianin miał „nie dopełnić jednej formalności” w GROMDZIE, przez co Mariusz Grabowski nie zdołał zorganizować tego starcia na swojej gali. Przed pojedynkiem „Don Diego” z Damianem Janikowskim okazało się też, że „Gleba” otrzymał propozycję na High League.

Kubiszyn powiedział Tołkaczewskiemu, że nie zamierza dać mu walki, o ile sam Patryk sobie na nią nie zapracuje. Ku temu możliwość jest już tylko jedna – toruński zawodnik musiałby pokonać jeszcze kilku rywali w federacji Mariusza Grabowskiego.

„Don Diego” boi się „Gleby”?

W materiale na kanale Fansportu Denis Załęcki otrzymał pytanie od jednego z fanów właśnie na temat zachowania Mateusza Kubiszyna względem Tołkaczewskiego. Toruński „Bad Boy”, którego konflikt z „Don Diego” odżył w ostatnim czasie, stwierdził, że rywal jest w strachu.

Pokazuje brak charakteru. To jest je*any łeb, boi się walki z Patrykiem, bo wie, że przegra. I tyle.(…) Patryk to nie jest amator, Patryk to zawodowiec. Trenuje, się nie op***dala. Potrafi 2-3 treningi zrobić. Maszyna do treningów, która wejdzie i go zgniecie, k**wa, jak robaka. Tyle.

Od dłuższego czasu nie było wiadomo, co dalej z „Glebą” jeśli chodzi o GROMDĘ. Denis zdradził, że raczej nie zobaczymy już Tołkaczewskiego w organizacji Mariusza Grabowskiego

Sprawdź!  Szeliga chciał złożyć zeznania? Denis komentuje aferę na FAME 16! "Wiem, że chciał zeznawać! Nie poszedł, bo od rana do wieczora wydzwaniałem po całej Polsce"

Już tam Patryk raczej nie postawi nogi… – powiedział Załęcki i chwilę później potwierdził, że jego kolega zawita niedługo do świata freak fightów. – Tak i wejdzie, jak najbardziej.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.