Ciryl Gane przed UFC 265: „Mam odpowiednie umiejętności, by mnie nie trafił.”
Ciryl Gane już na najbliższym PPV, UFC 265, będzie miał szansę zostać tymczasowym mistrzem wagi ciężkiej. Francuz wierzy, że ma odpowiednie umiejętności do uniknięcia największych zagrożeń ze strony rywala, którym będzie Derrick Lewis.
Dana White niedługo po tym, jak Francis Ngannou odebrał tytuł mistrza wagi ciężkiej z rąk Stipe Miocica, jasno stawiał sprawę: pierwszym pretendentem jest Derrick Lewis. Sprawy kontraktowe potoczyły się jednak inaczej, niż zakładano. Przedstawiciele kameruńskiego championa toczyli otwartą wojenkę w mediach społecznościowych z Prezydentem UFC. Ostatecznie największa federacja MMA postawiła na walkę o pas tymczasowego mistrza: Derrick Lewis vs. Ciryl Gane.
„Bon Gamin” posiada perfekcyjny rekord 9-0. W UFC zadebiutował w 2019 roku mając za sobą jedynie 3 profesjonalne walki. Od tego czasu zdołał wygrać z kilkoma poważnymi nazwiskami, jak Junior dos Santos, Jairzinho Rozenstruik, czy Alexander Volkov. W rozmowie z MMA Fighting Ciryl Gane przyznał, że „The Black Beast” jest groźnym przeciwnikiem, ale wierzy, że jego umiejętności pomogą mu uniknąć ciosów:
– Jest bardzo niebezpieczny, zdajemy sobie z tego sprawę. Podobnie jak z Jairzinho, trafi cię raz i leżysz. Ale jesteśmy w stanie przygotować się na tyle, by nie trafił mnie ani razu. Mam do tego odpowiednie umiejętności.
– Imponuje mi. Niektórzy twierdzą, że nie ma „IQ walki”, że czegoś mu brakuje. Ale Derrick zdaje sobie sprawę ze swoich braków i umie skorzystać z tego, co potrafi.
„Bon Gamin” wie, co będzie musiał zrobić, aby przeważyć nad Lewisem:
– Będę go naciskał, tak jak to zrobiłem z Volkovem. Wyprowadzę go na głębokie wody, wywrę na nim presję, jak nikt wcześniej.
Źródło: MMA Fighting