KSW

Kaszubowski o walce z Pietrzakiem na KSW 59: „Nie mogę go zlekceważyć w tym aspekcie walki.”

Podczas gali KSW 59 do okrągłej klatki KSW powróci były pretendent do tytułu mistrzowskiego Krystian Kaszubowski. Jego rywalem w okrągłej klatce będzie wywodzący się z zapasów Michał Pietrzak.

Krystian, który wszedł do KSW w roku 2018 i w pięknym stylu znokautował najpierw Christophera Henze, a następnie Michała Michalskiego, zaraz po tych walkach zmierzył się z mistrzem Roberto Soldiciem, ale musiał uznać jego wyższość w klatce. Po przegranej Krystian szybko wrócił na drogę zwycięstw i pokonał kolejnych dwóch rywali. Tym razem starcia rozegrały się jednak na pełnym dystansie, co cieszy Krystiana.

Nie był to do końca przypadek – wyjaśnia Krystian. –  Na pewno chciałem, żeby te ostatnie walki potoczył się dłużej, ponieważ gdyby zliczyć czas spędzony w klatce podczas moich wcześniejszych trzech pojedynków, to wychodzi niecałe pięć minut. Teraz, po dwóch walkach, mam pół godziny dodatkowego doświadczenia w klatce KSW. Myślę więc, że w przyszłości wyjdzie to mi na dobre. Nie ukrywam jednak, że nadal chciałbym kończyć walki przed czasem.

Teraz Krystian zmierzy się z utytułowanym zapaśnikiem, Michałem Pietrzakiem.

Sprawdź!  Trener Pudzianowskiego zabrał głos! To koniec ich współpracy!? "Mam żal. Pewien rozdział się zamyka. Mógłby wygrać pas, teraz już go nie wygra"

Uważam, że Michał jest bardzo dobrym zawodnikiem i nie można na niego patrzeć tylko przez pryzmat zapasów. Oglądałem jego walki sprzed kilku lat i w porównaniu do tego co robi dziś w klatce, jego stójka bardzo się rozwinęła. Jest zupełnie innym zawodnikiem niż kiedyś, jeśli chodzi o tę płaszczyznę. Na pewno więc na stójkę trzeba zwrócić uwagę i nie mogę go zlekceważyć w tym aspekcie walki. Nie ma co jednak ukrywać, że będę starał się bronić jego ewentualnych obaleń i dążył do zwycięstwa w stójce.

Krystian liczy, że wygrana nad Michałem znacznie przybliży go do walki pas i ewentualnego rewanżu z Roberto Soldiciem.

Na pewno wygrana będzie ważnym krokiem do tego celu. W kolejce jest też jednak Michał Michalski. Może więc Michał pierwszy zawalczy z mistrzem, a później ja z wygranym. Wcześniej na mojej drodze może też się pojawić na przykład Andrzej Grzebyk. Jeśli wygrałbym dwie walki – teraz z Michałem, a potem właśnie z Andrzejem – na pewno dostałbym starcie o pas.

Kaszubowski, który w zeszłym roku walczył tylko raz, nastawia się na przynajmniej dwa pojedynki w tym roku. Do pierwszego z nich dojdzie już 20 marca podczas gali KSW 59.

Sprawdź!  Bonusy za KSW 59 rozdane. Nowy mistrz z podwójną nagrodą!

Tekst: kswmma.com / Informacja Prasowa

Szymon

Interesuje się motoryzacją, podróżami, ale przede wszystkim sportami walki, z którymi jestem związany od najmłodszych lat. Już jako dziecko uczęszczałem na treningi boksu, następnie próbowałem swoich sił w MMA, jednak przez kontuzję kolana nie mogłem poświęcić się tej dyscyplinie w stu procentach.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.