Adrian Wieliczko wygrywa z Jakubem Kaczmarskim na FAME 12 i zdobywa kontrakt z Armią Fight Night!
Za nami pierwsza walka gali FAME 12. Był to finał turnieju Road to Armia którego stawką był zawodowy kontrakt z organizacją Armia Fight Night. W tym boju zmierzyli się ze sobą Adrian Wieliczko i Jakub Kaczmarski.
Adrian Wieliczko jest jednym z największych talentów amatorskiej sceny mieszanych sztuk walki. Poza występami na różnych zawodach spod szyldu ALMMA ma on za sobą występy na zawodowych galach.
W tym roku na Road to Armia 1 pokazał się ze świetnej strony pokonując Krystiana Olsztę i Pawła Jasienowicza. W swoim ostatnim boju, który był półfinałem tego turniej wypunktował Gracjana Misia podczas Fame MMA 11.
Jakub Kaczmarski jest reprezentantem klubu Streffa Fight Team z Lubina. Jest on znany z widowiskowego stylu walki oraz ze świetnych emocji parterowych. Na Road to Armia 1 wygrał z Patrykiem Wieryszko i Pawłem Grzeszczakiem. W półfinale na Fame MMA 11 po bliskiej walce zwyciężył z Rogerem Irlikiem.
Relacja z walki
Runda 1:
Walkę rozpoczął Jakub Kaczmarski od niskiego kopnięcia. Po chwili Wieliczko poszedł po nogi ale dwukrotnie mu się nie udało. Jednak przy drugiej próbie na chwilę tracąc pozycję złapał nogę rywala szukając poddania. Po kilku chwilach parterowych kotłów Wieliczko znalazł się w pozycji. Po kilkunastu sekundach walka wróciła do stójki. Adrian znów poszedł po nogi, jednak zostało to wybronione, ale Wieliczko znów poszedł po nogę szukając skrętówki, jednak nic z tego nie wyszło. Po powrocie do stójki Jakub poszukał świetnego obrotowego kopnięcia.
Runda 2:
Tym razem to Adrian rozpoczął rundę od dwóch celnych ciosów. Wieliczko po raz kolejny ruszył po obalenie i znowu poszukał poddania na nogę. Jednak nic z tego nie wyszło i walka wróciła do stójki, gdzie Adrian zaczął wywierać presję na rywalu trafiając wiele świetnych ciosów. Po jednej z akcji bokserskich Adrian poszedł po obalenie i zaczął dociskać Kaczmarskiego do klatki. Potem poszukał obalenie co mu się w końcu udało. W parterze zajął plecy rywala skąd przez kilka sekund szukał duszenia zza pleców. Jednak ostatecznie tą próbę przerwał mu gong kończący rundę.
Runda 3:
Wieliczko podobnie jak w rundzie 2 rozpoczął od presji w stójce. Jego ciosy zaczęły dochodzić do celu. W pewnym momencie wystrzelił piekielnym prawym czy zagroził rywalowi. Podczas kolejnej serii Adriana Kaczmarski skontrował świetnym lewym sierpem. Wieliczko zdobył obalenie, które zostało wybronione, lecz Adrian szybko przetoczył rywala i przez kolejne kilka sekund kontrolował przeciwnika w parterze. Starcie powróciło do stójki, gdzie obaj zaczęli wymieniać ciosy gdzie lepiej zaczął sobie radzić Jakub. Jednak jego rywal po raz kolejny zdobył obalenie i do końca walki zajmował pozycję boczną.
Relacja z walki
Runda 1:
Walkę rozpoczął Jakub Kaczmarski od niskiego kopnięcia. Po chwili Wieliczko poszedł po nogi ale dwukrotnie mu się nie udało. Jednak przy drugiej próbie na chwilę tracąc pozycję złapał nogę rywala szukając poddania. Po kilku chwilach parterowych kotłów Wieliczko znalazł się w pozycji. Po kilkunastu sekundach walka wróciła do stójki. Adrian znów poszedł po nogi, jednak zostało to wybronione, ale Wieliczko znów poszedł po nogę szukając skrętówki, jednak nic z tego nie wyszło. Po powrocie do stójki Jakub poszukał świetnego obrotowego kopnięcia.
Runda 2:
Tym razem to Adrian rozpoczął rundę od dwóch celnych ciosów. Wieliczko po raz kolejny ruszył po obalenie i znowu poszukał poddania na nogę. Jednak nic z tego nie wyszło i walka wróciła do stójki, gdzie Adrian zaczął wywierać presję na rywalu trafiając wiele świetnych ciosów. Po jednej z akcji bokserskich Adrian poszedł po obalenie i zaczął dociskać Kaczmarskiego do klatki. Potem poszukał obalenie co mu się w końcu udało. W parterze zajął plecy rywala skąd przez kilka sekund szukał duszenia zza pleców. Jednak ostatecznie tą próbę przerwał mu gong kończący rundę.
Runda 3:
Wieliczko podobnie jak w rundzie 2 rozpoczął od presji w stójce. Jego ciosy zaczęły dochodzić do celu. W pewnym momencie wystrzelił piekielnym prawym czy zagroził rywalowi. Podczas kolejnej serii Adriana Kaczmarski skontrował świetnym lewym sierpem. Wieliczko zdobył obalenie, które zostało wybronione, lecz Adrian szybko przetoczył rywala i przez kolejne kilka sekund kontrolował przeciwnika w parterze. Starcie powróciło do stójki, gdzie obaj zaczęli wymieniać ciosy gdzie lepiej zaczął sobie radzić Jakub. Jednak jego rywal po raz kolejny zdobył obalenie i do końca walki zajmował pozycję boczną.
Adrian Wieliczko pokonał Jakuba Kaczmarskiego przez jednogłośną decyzję sędziów.