Czołowy zawodnik kategorii lekkiej UFC Arman Tsarukyan poznał decyzję Komisji Sportowej Stanu Nevada. Ormianina może jednak czekać dużo surowsza kara!
Popularny „Ahalkalakets” w świetnym stylu pozbierał się po porażce z Mateuszem Gamrotem i zaliczył serię 4. kolejnych zwycięstw. Ostatnie z nich odniósł podczas jubileuszowej gali UFC 300, kiedy to przez decyzję sędziów pokonał Charlesa Oliveirę.
Komisja Sportowa Stanu Nevada (NSAC) zamroziła jednak pensję Armana Tsarukyana po gali. Było to wynikiem poważnego naruszenia zasad przez Ormianina, który w drodze do oktagonu zaatakował jednego z fanów. Fighter tłumaczył, że zaatakowany kibic pokazał mu środkowy palec.
Poważne problemy Tsarukyana?!
Jak przekazał Kevin Nolan z redakcji MMA Junkie, NSAC przegłosowało decyzję o wstrzymaniu 20% pensji Armana Tsarukyana (31 600 dolarów). Póki co wiadomo, że fan nie chce pozywać „Ahalkalaketsa”, a jedynie poprosił o bilety na UFC 303 jako rekompensatę.
Niewykluczone jednak, że Ormianina czeka poważniejsza kara. W przyszłym miesiącu odbędzie się oficjalne przesłuchanie NSAC. Pod uwagę należy brać też możliwość zawieszenia Tsarukyana przez Komisję Sportową! To oczywiście odsunęłoby w czasie title shota przeciwko zwycięzcy starcia Makhachev vs. Poirier. Gwoli przypomnienia, Arman otrzymał propozycję walki z mistrzem na UFC 302, jednak ze zdecydował się odrzucić powrót do oktagonu po zaledwie 7 tygodniach.
