Khabib Nurmagomedov ostro na temat Conora McGregora! „Jak możecie go wspierać? Ten koleś to kupa gów*a”
Khabib Nurmagomedov zdecydowanie nie jest fanem Conora McGregora. Niepokonany za czasów aktywności Dagestańczyk uważa, że Irlandczyk pokazał swoją prawdziwą twarz po zyskaniu rozgłosu.
W udzielonym ostatnio wywiadu dla ESPN Khabib Nurmagomedov wyraził swoje zdanie na temat Conora McGregora. Uważa, że widzimy prawdziwą twarz „Notoriousa” wspominając niesławny incydent z 2019 roku, gdy Irlandczyk uderzył starszego człowieka:
– Cały czas słyszymy, że pieniądze i sława zmieniają ludzi. Nie, kiedy się pojawiają, to pokazują kim naprawdę jesteś. A co on zrobił? Uderzył staruszka. Możecie zobaczyć wszystko, co wyprawiał i wtedy zrozumiecie. Tak, jak powiedział Dustin [Poirier]: Ten koleś to kupa g*wna.
Sytuacja, o której wspomina Nurmagomedov miała miejsce w The Marble Arch Pub w Dublinie. Na nagraniach, które można znaleźć w sieci widać, jak McGregor uderza prostym mężczyznę, który siada przy barze. na Irlandczyka wylała się po tym fala hejtu.
Teraz „Notorious” znów obrywa po wywiadzie udzielonym jeszcze w oktagonie po walce z Dustinem Poirierem na UFC 264. W chaotycznej rozmowie z Joe Roganem Irlandczyk nazwał żonę „Diamonda” dzi*ką. Conor McGregor otrzymał wsparcie m.in od Rondy Rousey, ale był został też zganiony przez Dominicka Cruza. Nurmagomedov uważa, że wspieranie „Notoriousa” źle odbije się na MMA:
– Widziałem tweety, w których ludzie podają mu życzliwą dłoń. Jak możecie go wspierać? Ogląda to młodsza generacja fighterów. Jeśli chcecie go promować, wolna droga. Jeśli społeczność naszego sportu będzie przyklaskiwać złym ludziom, to i MMA zejdzie na złą drogę.
Conor McGregor i Khabib Nurmagomedov mierzyli się ze sobą na UFC 229. „Dagestański orzeł” poddał Irlandczyka w czwartej rundzie broniąc tytułu mistrza wagi lekkiej. Przed samym starciem było wiele złej krwi, poruszana były choćby religia. Po zatrzymaniu akcji przez Herba Deana wybuchła bójka, w której brali udział ekipy obu zawodników.
Źródło: MMA News, ESPN