Daniel Rutkowski wspomina występ na PRIME. Więcej sportowców we freak fightach? „To żaden rywal dla KSW”
Daniel Rutkowski już za kilka tygodni wraca do okrągłej klatki KSW, gdzie w końcu zmierzy się z Lomem-Ali Eskijewem. W ubiegłym miesiącu „Rutek” zaliczył też jednorazowy epizod na gali freak fightowej.
Na hitowej gali XTB KSW 77 były mistrz takich organizacji, jak FEN, czy Babilon MMA, Daniel Rutkowski zmierzy się w zaległym pojedynku z Lomem-Ali Eskijewem. Do ich starcia miało dojść jeszcze w sierpniu, jednak zawodnik UFD Gym wycofał się z powodu choroby. „Rutek” w zamian za to spotkał się z Reginaldo Vieirą, którego pokonał jednogłośną decyzją sędziów.
Dwa miesiące później zaskoczył wszystkich występem na Prime MMA 3. Radomianin pojawił się na gali w rodzinnym mieście, gdzie w boskie pewnie pokonał popularnego YouTubera i freak fightera Piotra Pająka.
W wywiadzie dla Klatka po klatce były pretendent do pasa wagi piórkowej KSW został zapytany o tamto doświadczenie. Jak przyznał „Rutek”, o ile bawi go świat freak fightów, o tyle czuł się zniesmaczony poziomem zachowania prezentowanym przez bohaterów i bohaterki tamtego wydarzenia. Cieszy się jednak, że miał możliwość pokazania czegoś innego.
– Tak bawiłem się… Na pewno bardzo zażenowany miałem uśmiech. No brechtałem się! Nie da się tam nie śmiać. Wiecie, ja jestem gościem normalnym i ja to oglądam, bo się z tego śmieje, więc mi to sprawia dużo frajdy, po prostu. Nie jestem za tym, żeby dzieci brały z tego przykład, czy coś, ale też fajnie, że dali takiego gościa, jak ja, który pokazał normalność, szacunek, uśmiech, dogryzanie sobie, ale tak śmiesznie, normalnie. Nie, „ty taki-owaki”. Fajnie, że walka sportowa była pokazana i pokazane gdzie jest sportowiec, a gdzie gość, który myśli, że jest sportowcem.
Co do oponenta, z którym zmierzył się na Prime MMA 3 Rutkowski przyznał, że cieszy się, że to akurat z Piotrem Pająkiem przyszło mu się zmierzyć. Fighter KSW przyznał jednak, że boks to jego świat i pokazał, jak robią to sportowcy.
– Piotr Pająk bardzo fajny [rywal]. Dlatego też fajnie, bo dla mnie to taki sportowy freak. Czyli trenuje, jeździ, nie pije, innych rzeczy nie robi. Zaskoczył mnie tym, bardzo mnie zaskoczył tym, że… myślałem, że jest dużo lepszy po prostu.
– Myślałem, że on jest dużo lepszy, ale wiecie – wiedziałem, że boks to naprawdę jest całkiem co innego, myśleć, że się walczyło, a się walczy tam z tymi bokserami… a walczyłem z naprawdę dobrymi bokserami, więc to doświadczenie miałem mega wielkie.
Padło też pytanie o reakcję włodarzy KSW. „Rutek” przyznał, że ci nie chcą być kojarzeni ze światem freaków, czego on sam nie rozumie. Sam uważa to za dobrą platformę do ściągnięcia kolejnej widowni dla największej, bezkonkurencyjnej, federacji MMA w Polsce.
– Nigdy nie będą zadowoleni. KSW nigdy nie będzie zadowolone, jak zawodnicy będą chcieli walczyć we freakach. Tylko nie rozumiem tego. Przecież gale freakowe nie są żadnym, ale to żadnym rywalem dla KSW. Naprawdę, to nie jest żaden rywal. A uważam, że idąc tam my, sportowcy, zawodnicy KSW możemy trochę tych kibiców jeszcze przyciągnąć. Mówię to jest żaden rywal, nie ma co porównywać.
Kursy bukmacherskie na walkę Rutkowski vs. Eskijew
Całą galę KSW 77: Pudzianowski vs. Khalidov obstawicie u bukmachera eFortuna.pl! Na start przygotowano dla Was specjalny BONUS i ZAKŁAD BEZ RYZYKA aż do 600 zł!
Jeżeli twój pierwszy kupon będzie zwycięski otrzymujesz wygraną, a jeśli przegrasz Fortuna zwróci Ci wkład, maksymalnie do 600 zł na konto gracza. Możesz dodać na swój kupon jakiekolwiek rozgrywki sportowe i obstawić za dowolna kwotę, a jeśli typerskie przeczucie Cię zawiedzie przy okazji KSW 77, otrzymasz zwrot postawionej kwoty, który możesz wykorzystać na grę.