PRIME SHOW MMA

Sędzia Łukasz Bosacki oburzony motywowaniem Oknińskiego! „Bardzo źle to wygląda, nigdy tego nie zrozumiem”

Na minionej gali Prime Show MMA 4 Adam Okniński wrócił po 7 latach przerwy do walki, a jego rywalem był Artur „Kornik” Sowiński.

Pierwotny plan zakładał, by rywalem „Młodego Łowcy Skór” był znany nie tylko nad Wisłą Norman Parke., jednak kilka dni przed eventem doszło do sporego zamieszania. Irlandczyk miał zacząć stawiać nowe warunki i finalnie nie dogadał się z federacją, która zapowiedziała, że zawodnik zostanie pociągnięty do odpowiedzialności finansowej.

Dosłownie na kilkadziesiąt godzin przed Prime MMA 4 w miejsce „Stormina” wskoczył Artur „Kornik” Sowiński. Sytuacja musiała rozwijać się bardzo dynamicznie, gdyż były mistrz KSW dosłownie tego samego dnia, gdy został ogłoszony… informował o zakończeniu współpracy z największą polską federacją.

Sędzia Bosacki komentuje zachowanie Oknińskiego

Adam Okniński w klatce miał wielką przewagę warunków fizycznych, był większy i cięższy prawdopodobnie nawet o ponad 20 kilogramów. Nie potrafił jednak wykorzystać swoich atutów i w stójce znacznie lepiej radził sobie „Kornik”.

Były mistrz KSW w kategorii piórkowej skutecznie rozbijał i punktował Oknińskiego przez pełen dystans 15 minut. Sędziowie byli jednomyślni i orzekli jednogłośną decyzję na korzyść Sowińskiego.

Sprawdź!  Ambro posyła na deski Hellboya! Dominuje na pełnym dystansie!

W jednej z przerw mogliśmy zobaczyć, jak trener Mirosław Okniński w ogromnych emocjach tłumaczy synowi, jak ma walczyć. W pewnym momencie podobnie jak miało to miejsce np. w starciu „Ferrariego”, chciał zmotywować swojego syna i wyprowadził dwa liście.

Sytuację postanowił skomentować jeden z polskich sędziów MMA, Łukasz Bosacki. Arbiter przyznał, że jego zdaniem tego typu motywowanie w przerwie nie powinno mieć miejsca, gdyż nie wpływa odpowiednio na zawodnika.

Uważam, że takie zachowanie nie powinno mieć miejsca w klatce MMA. Zmęczony, poobijany zawodnik dostaje mocne liście w czasie przerwy w której miałby odpoczywać a nie stresować się czy się bronić. Bardzo źle to wygląda, nigdy tego nie zrozumiem.

Na słowa międzynarodowego sędziego odpowiedział też inny trener MMA, Łukasz Zaborowski. Mąż fighterki UFC Karoliny Kowalkiewicz nie ma najlepszego zdania o założycielu i głównym szkoleniowcu Akademii Sportów Walki Wilanów.

Sprawdź!  Ferrari mocno o aferze z Ciosem! Ujawnia jego gażę! "Nie mam już siły bronić de**li. Zawsze mówiłem, że to jest..."

Przecież od zawsze wiadomo, że on jest ważniejszy niż zawodnik i wygrane są jego, a nie zawodnika.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.