Boks

Mocne słowa trenera po porażce! „Anthony Joshua przegrał mentalnie z samym sobą”

Trener Anthony’ego Joshuy, Robert Garcia, stwierdził, że jego zawodnik „przegrał w głowie” rewanż z Ołeksandrem Usykiem. Szkoleniowiec podał dokładny moment, który zaważył na Joshule.

Anthony Joshua ponownie starł się z Ołeksandrem Usykiem w ubiegłym tygodniu. Tym razem pojedynek nie był tak jednostronny, jak pierwszy. Brytyjczyk postawił opór, jednak to Ukrainiec trafiał częściej i ostatecznie obronił pasy wagi ciężkiej po niejednogłośnej decyzji sędziów.

„AJ” nie najlepiej przyjął werdykt arbitrów. Joshua był ewidentnie wściekły i wyrzucił z ringu dwa pasy przeciwnika. Chciał też opuścić arenę przed udzieleniem wywiadu, ale został powstrzymany przez swoją ekipę. Zdaniem trenera brytyjskiego pięściarza, Roberto Garcii, Anthony był blisko zwycięstwa w 9. odsłonie, kiedy to naruszył Usyka. Mistrz świata organizacji WBA, IBF, WBO oraz IBO urwał jednak trzy ostatnie rundy.

Joshua był mentalnie pokonany od 10., albo 11. rundy. Ta pierwsza była świetna w wykonaniu Usyka. – powiedział w rozmowie z Izquierdazo – To zmieniło całkowicie obraz pojedynku i w naszych głowach byliśmy już pokonani. W tamtym momencie liczyliśmy na dobry cios, albo coś w tym stylu. Anthony mocno bije i jedno celne uderzenie może zmienić całą walkę.

Jeden cios. Na to liczyliśmy, bo Joshua do tego moment został zdominowany.

Sam pięściarz tuż po walce miał inne zdanie, o czym może świadczyć chociażby jego pytanie rzucone w kierunku mistrza: „Ty nie jesteś silny, jak mnie pokonałeś?!Roberto Garcia ogólnie rzecz biorąc był zadowolony z przebiegu rewanżu, ale podtrzymuje, że wszystko zmieniło się pod koniec pojedynku:

Sprawdź!  Ngannou szczerze o swoich umiejętnościach przed walką z Joshuą. "Nie jestem głupcem"

Walka świetnie się dla nas układała, ale 10. odsłona wszystko zmieniła. Wszystko się zmieniło właśnie w trzech ostatnich rundach. W 9. byliśmy blisko wygranej, nawet nokautu. Wtedy wygrywaliśmy na kartach sędziowskich, ale się to zmieniło w końcówce walki.

Usyk jest świetnym pięściarzem, o wyjątkowym podejściu do tego sportu. Wie, jak postawić mocny akcent na sam koniec, a tak robią mistrzowie.

Co zdaniem szkoleniowca zawiodło? Joshua prawdopodobnie włożył zbyt dużo siły w wyprowadzane uderzenia. Przez to nie starczyło mu energii na koniec pojedynku.

Wtedy, w 9. rundzie, mówiliśmy sobie w narożniku, że mamy to. Ale nic nie jest pewne do ostatniego gongu. Usyk wrócił silniejszy i zmienił trajektorię walki. W ostatnich dniach myśląc o tym doszedłem do wniosku, że Anthony Joshua przegrał mentalnie z samym sobą.

W 9. odsłonie wyprowadził sporo uderzeń, prawie położył go spać. Może się wystrzelał, a może to Usyk wrócił silniejszy po przerwie, nie mam pojęcia. W całej walce Usyk był zdecydowanie silniejszy mentalnie. Prawie został znokautowany, a wrócił silniejszy. Pomogły mu w tym wiara w siebie i ogromna chęć pokazania rodakom, że nie pozwoli sobie na porażkę.

Chciał posłać wiadomość do swoich krajanów. Jest dla nich wielką inspiracją. To jego mental pomógł mu odwrócić losy tej walki. Wydaje mi się, że mental Anthony’ego jest słabszy. Zamiast napierać, jego umysł i zmęczenie spłatały mu figla.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.