MMA

„Żurom” tłumaczy się po bolesnej porażce! „Wszedł mu lucky punch. Godzinę po walce dowiedziałem się, że to był ciężki nokaut”

Za nami freak fightowa gala MMA-VIP 4, na której w klatce Andrzej „Żurom” Żuromski zmierzył się z Tomaszem Chicem. Pojedynek zakończył się ciężkim nokautem.

Obaj zawodnicy weszli do klatki z jedną porażką na koncie. „Żurom” wcześniej został pokonany przez „Antykonfidenta”, a Chic przegrał z Krystianem Pudzianowskim. Obie walki zakończyły się przed czasem.

„Żurom” miał być bardzo dobrze przygotowany do tego starcia w przeciwieństwie do jego przeciwnika. Jak się jednak okazało, to Chic wyglądał w starciu znacznie lepiej i od początku był bardziej aktywny. Wywierał presję oraz na zmianę wyprowadzał kopnięcia i ciosy.

Już w pierwszej odsłonie zepchnął „Żuroma” pod siatkę i obszernym prawym trafił prosto w szczękę. Żuromski całkowicie stracił przytomność i padł na deski. Podbiegli do niego ratownicy medyczni, gdyż przez dłuższy czas nie odzyskiwał świadomości.

Bez wątpienia był to jeden z najcięższych nokautów, jakie zobaczyliśmy w historii polskich pojedynków freakowych. Po przegranej Żuromski zamieścił na swoim Instagramie kilka wpisów, w których tłumaczył się po przegranej. Twierdzi, że rywal miał szczęście i celny cios był jedynie lucky punchem.

Sprawdź!  Misiek z Nadarzyna podpisuje się pod słowami Różala! Ostro o walce Masa vs Murański

Co ciekawe, Żuromski cały czas twierdził, że po uderzeniu utrzymał się na nogach. Dopiero godzinę po zakończonym starciu miał dowiedzieć się, że to był ciężki nokaut, po którym odpłynął.

– Dotarłem do domu, udzielałem wywiadów oraz pisząc posty, po ciężkim nokaucie (będąc tego po prostu nieświadomym). Mówiłem głupoty, że ustałem na nogach, przetrwałem , bo nie pamiętałem i nie pamiętam, bym leżał na deskach.

Dowiedziałem się w samochodzie, wracając z kolegami z godzinę po walce, że ciężki nokaut, a ja : Jak to ? W szoku… Zobaczyłem teraz walkę i ścięło mnie jak kłodę 🙁

– Wygrał lepszy, wszedł lucky punch centralnie na brodę i mnie zabrało… Źle się czuję, kręci mi się w głowie i tyle mogę powiedzieć. Gratuluję Tomkowi wygranej, zrobiłem błąd, idąc na wymianę, a zresztą nie będę się tłumaczyć !!!

– Nie zachowałem zimnej głowy i zdjął mnie jak snajper idealnie.

Źródło: Instagram

Sprawdź!  Obóz MMA w Głuchołazach – chcesz być najlepszy, trenuj z najlepszymi!

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.