FAME MMA

Książulo kuszony OGROMNYMI pieniędzmi! Co z walką na FAME 22?

Popularny YouTuber „Książulo” odpowiedział Filipowi Chajzerowi na jego ostatnie słowa o potencjalnej walce.

Szymon Nyczke od dawna należy do „topki” polskiego YouTube’a, gdzie obecnie recenzuje lokale gastronomiczne. Znany szerszej publiczności jako „Książulo” twórca przed kilkoma miesiącami ocenił budkę z kebabem należącą do Filipa Chajzera. Najbardziej skrytykował samego właściciela, jak i pracowników za faworyzowanie influencerów. Ci mieli dostawać większe porcje, niż reszta klientów. To miało się przekładać na pozytywne recenzje i darmową reklamę.

Sam Chajzer w jednym z wywiadów recenzję Szymona określił w jednym z wywiadów, jako „tak samo do du**, jak sam jej autor”. Później, jak to pan Filip ma w zwyczaj, za swe słowa przeprosił.

Jak podał „Nitro”, wypowiedź prezentera była próbą wywołania konfliktu, który miałby znaleźć ujście na jednej z freakowych gal. Chajzer potwierdził, że prowadzi negocjacje z Fame MMA, a z późniejszymi informacjami Kanału Sportowego wychodzi na to, że na FAME 22 szykowano starcie Książula z Filipem Chajzerem.

Książulo odpowiedział Chajzerowi

Szymon Nyczke odpowiedział medialnemu oponentowi w najnowszym filmie na kanale. YouTuber wyznał w specjalnym oświadczeniu, że nie chciał leakować, że to właśnie Chajzer był mu proponowany jako rywal. Sam prezenter zresztą do niego odezwał się w prywatnej wiadomości:

Sprawdź!  Szeliga odpowiada na słowa Pasternaka: "Nie reaguję na zaczepki internetowych atencjuszy. Jak będę miał walczyć to z kimś kogo federacja znajdzie"

– W ogóle to Filip do mnie napisał, najpierw z ponownymi przeprosinami słowa w wywiadzie, a później namawiał mnie na walkę, także bez wątpienia bardzo mu na tym zależy.

„Książulo” raz jeszcze podkreślił, że nie ma zamiaru wchodzić do świata freak fightów… A przy okazji przekazał, że otrzymał też większą ofertę, niż pierwsz 1,5 miliona złotych za pojedynek.

– Nie odpisałem, więc odpowiem tutaj. Walki nie będzie. Tak jak już kiedyś mówiłem nie chcę wchodzić do freaków i na tę chwilę nie przekonuje mnie półtora miliona, ani dwa miliony, bo już taką stawkę też usłyszałem.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.