MMA

Żurom twierdzi, że Antykonfident wygrał, bo miał więcej farta: „Ja byłem lepszy w pierwszej rundzie”

Za nami gala MMA-VIP 2 i wyczekiwany pojedynek o miano największego rozkminiacza w Polsce, czyli starcie Żurom vs Antykonfident.

Dla zawodników był to debiut w organizacji Marcina Najmana. Andrzej Żuromski ponadto po raz pierwszy w życiu wszedł do klatki, żeby stoczyć prawdziwy pojedynek. Natomiast Rafał Podejma miał już za sobą doświadczenie zdobyte w walkach na ALMMA.

Żurom mimo ogromnej przewagi wzrostu i wagi nie miał żadnych szans. Antykonfident bez problemu podnosił i obalał 40 kg cięższego przeciwnika, częściej trafiał, kopał i dominował w parterze. Żuromski walczył bez żadnej techniki, przyjmował dziwne pozycje i większość ciosów wyprowadzał w powietrze, tak, że nie miały one możliwości sięgnąć rywala.

Znacznie mniejszy Podejma nie miał na tyle mocnych ataków, żeby znokautować Żuroma. Był świadomy tego, że jeśli chce wygrać przed czasem, będzie musiał poddać Andrzeja. Tak też się stało w drugiej odsłonie. Podejma udusił przeciwnika, który przez długi czas nie mógł podnieść się z maty i próbował złapać trochę tlenu.

ŻUROM PO PRZEGRANEJ WALCE Z ANTYKONFIDENTEM NA GALI MMA-VIP 2

Kiedy ogłaszano werdykt, nie był w stanie utrzymać się na nogach o własnych siłach. Mimo całkowitej dominacji ze strony przeciwnika Żurom po przegranej walce w rozmowie z portalem RealnewsPL wciąż powtarzał, że rywal wygrał, bo miał więcej szczęścia:

Sprawdź!  "Szczena" ostro trenuje przed VIP-MMA 2. Po wygranej chciałby zmierzyć się z Mariuszem Pudzianowskim [WIDEO]

– Fart zadecydował. Udało mi się go wyrzucić i kop wszedł, ale weszło w bebzol, bo było mierzone na wątrobę, jeśli ta pięta wbiłaby się w wątrobę, to by był koniec. On by upadł i bym go dobił, to miał dużego farta. Nie ma się co tłumaczyć, miał więcej farta i techniki.

Co ciekawe, Żurom, który w walce nie zaprezentował kompletnie nic uważa, że pokazał charakter oraz pierwsza runda należała do niego:

– MMA nie da się nauczyć w 9 tygodni, charakteru też nie, albo się ma, albo nie ma. Obaj mamy charakter, pokazaliśmy, że nie jesteśmy szczekaczami w internecie. Uważam, ja byłem lepszy w pierwszej rundzie, w drugiej on wygrał.

Źródło: YouTube

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.