UFC

Yair Rodriguez nie był w stanie chodzić o własnych siłach po UFC Vegas 42! „Tak się kończy, jak jesteś się kopaczem…”

Yair Rodriguez przegrał jednogłośnie na punkty z byłym mistrzem kategorii piórkowej, Maxem Hollowayem. 5 rundowa wojna na UFC Vegas 42 przyniosła obu zawodnikom bonus w wysokości 50 tysięcy dolarów w ramach walki wieczoru!

Yair Rodriguez powrócił po ponad dwuletniej przerwie od oktagonu i wytrzymał 5 rund z jednym z najlepszych piórkowych na świecie. W walce wieczoru UFC Vegas 42 Meksykanin przegrał jednogłośnie na punkty z Maxem Hollowayem

Byłem bardzo dobrze przygotowany na tę walkę. Max jest po prostu niesamowitym zawodnikiem. Ma wielkie doświadczenie i wykonał kawał świetnej roboty. Dziś był ode mnie lepszy i przyjmuję to na klatę.

Muszę szybko się po tym podnieść. Chcę wrócić do domu i spędzić czas z rodziną i przyjaciółmi. Przesyłam też dużo miłości i wyrazów szacunku dla Hawajczyków i, oczywiście, samemu Maxowi.

„El Pantera” przegrał zdecydowanie na kartach sędziowskich, choć z początku przeważał. Sam rywal w swoim wywiadzie przyznał, że rozumie dlaczego nikt nie chce walczyć z Yairem Rodriguezem.

Meksykanin przyjął od byłego mistrza 230 ciosów., samemu wyprowadzając 159. Aż 57 z nich to było kopnięcia, co z resztą odbiło się na stopie „El Pantery” (widoczne na zdjęciu powyżej), który też nie był w stanie opuścić oktagonu o własnych siłach.

Sprawdź!  Dustin Poirier zdradza, który z rywali uderzał najmocniej! "Bez dwóch zdań, najlepszy uderzający. Przegrałem, a on..."

Cóż… Tak się kończy, jak jesteś się kopaczem, prawda? – Skwitował to fighter, który choć przegrał, zdobył serca fanów.

UFC obejrzysz w STS TV za darmo! Wystarczy otworzyć konto – tutajSTS ma prawa do transmitowania wszystkich gal UFC numerowanych i nie tylko do końca 2023 roku!

OTWÓRZ KONTO -> OGLĄDAJ GALE UFC ONLINE!

Jan Błachowicz w ostrych słowach odpowiada Corey'owi Andersonowi! "Może za mocno go uderzyłem..."

Źródło: UFC YouTube

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.