Trener Okniński o walce Kwieciński vs Oleksiejczuk: „Fajnie by się oglądało, jakby go wyjaśnił. Jakby leżał, był bity i płakał”

Trener Mirosław Okniński w ostatnim wywiadzie dla portalu fansportu.pl przyznał, że z chęcią zobaczyłby, jak jego podopieczny Cezary Oleksiejczuk wyjaśnia Alana Kwiecińskiego.
Konflikt pomiędzy zawodnikami rozpoczął się wraz z konferencją poprzedzającą Fame MMA 10, na której Kwieciński wypowiedział się o Oknińskim. W social mediach Oleksiejczuk stanął w obronie swojego trenera i zapewnił, że nie odpuści zawodnikowi Fame MMA.
Następnie fighter trenujący w Akademii Sportów Walki Wilanów w wywiadach rzucił wyzwanie Kwiecińskiemu. Oleksiejczuk jest otwarty na każdą formułę: Kick-boxing, MMA, a nawet gołe pieści. Zawodnik Fame MMA w odpowiedzi przyznał, że przyjmuje wyzwanie i może stanąć do walki w przyszłym roku.
O Kwiecińskim zrobiło się znowu głośno, kiedy w ramach głupiego żartu postanowił zamknąć psa w grillu, czym pochwalił się na social mediach. Zawodnik Fame MMA został mocno skrytykowany, nie tylko przez internautów, ale także Marcina Różalskiego oraz ponownie przez Oleksiejczuka.
Co ciekawe, Alan Kwieciński w odpowiedzi na krytykę oświadczył, że chce walczyć z Różalskim i przyjmuje jego wyzwanie, mimo że Różal nie proponował mu żadnego pojedynku. Więcej o tym znajdziesz tutaj – Alan Kwieciński myśli, że Marcin Różalski zaproponował mu pojedynek… „Jestem na TAK. Dla mnie niesamowite wyzwanie”
Trener zapytany o całe zamieszanie przyznał, że sam do końca tego nie ogarnia – Dla mnie to za trudne jest. Ja nie mogę tego zrozumieć.
Okniński nie ukrywa również, że chciałby zobaczyć walkę Oleksiejczuka z Kwiecińskim oraz jak podopieczny trenera wyjaśnia zawodnika Fame MMA. Całą wypowiedź Mirosława Oknińskiego na temat Alana Kwiecińskiego znajdziesz tutaj:
Źródło: YouTube
- Tom Aspinall nie doczeka się walki z Jonesem? „Jon gra nam na nosie”
- Gwóźdź o spotkaniu z Pudzianem przed galą KSW: „Ta walka była już chyba oddana”
- Promotor Joshuy przejechał się po UFC: „MMA to po prostu biedny krewny boksu”
- Wściekły Pudzianowski beszta komentatorów: „Zapraszam, cztery razy mu przyp…e w tył głowy i…”
- Kołecki o zamieszaniu wokół Pudzianowskiego: „KSW akceptowało jego słabości, kiedy dla nich zarabiał”