
Podczas konferencji medialnej po gali UFC 259, zgodnie z tradycją Dana White odpowiedział na pytania zgromadzonych dziennikarzy. Pierwsze w pytań, które padło, dotyczyło starcia o pas mistrzowski kategorii półciężkiej, w którym Jan Błachowicz zmierzył się w swojej pierwszej obronie trofeum z Israelem Adesanyą. Dana White zapytany o ocenę walki zareagował dość nerwowo.

Zmierzyło się ze sobą dwóch zawodników, którzy są absolutnie jednymi z najlepszych na świecie w tym co robią. Walka była bardzo taktyczna, każdy z nich uważał bardziej na swoje bezpieczeństwo, musieli być ostrożni. Punktacja? Niesamowite.. Goście, którzy punktowali 10-8 to żart. Panowie, przestańcie to robić. Widziałem wiele walk i nigdy 10-8 w takiej rundzie jak ta. Nie było 10-8 w żadnej z rund w tym pojedynku.
Prezydent UFC dodał jednak kilka pochlebnych słów na temat mistrza.
Adesanya poszedł kategorię wyżej i pokazało to, jak silni zawodnicy biją się w kategorii półciężkiej. Jan? To jest gość, to jest mistrz kategorii półciężkiej UFC. Jest twardy i szalony. Powiedział do mnie przed walką, że w niego nie wierzę. Mówię co? Oczywiście, że wierzę, nie mam powodu by tak nie było.
Źródło: Youtube – mmaweekly.com
- Pudzian nie ma czego szukać w KSW? Okniński: „Ja mu nie chcę ubliżyć, tylko…”
- Julia Szeremeta z głową na karku! Młoda pięściarka inwestuje w przyszłość
- Eddie Hall nową gwiazdą KSW? „Wielu zawodnikom mógłby pokazać, gdzie ich miejsce”
- Trener Okniński o brakach Pudzianowskiego: „Robi swoje, a nie to, co trener mu każe”
- Conor McGregor znów budzi kontrowersje. Zakpił z wyboru papieża