Dawid Załęcki skomentował swoje zestawienie z Michałem Materlą. Bokserska potyczka z legendą KSW odbędzie się na najbliższej gali FAME MMA.
Znając przygody Michała Materli będzie to powiedziane nad wyraz, niemniej biorąc pod uwagę średnio przyjemne relacje KSW oraz FAME MMA można się pokusić o słowa: piekło zamarzło.
Legenda, były mistrz i bijące serce największej polskiej organizacji MMA zadebiutuje w świecie freak fightów. Popularny „Cipao” wystąpi w jednej z najważniejszych walk gali FAME 27, która odbędzie się w sobotę, 6 września. Areną zmagań będzie PreZero Arena Gliwice.
Wszystkie walki FAME 27 obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy na start otrzymają aż do 300 zł. Wystarczy, że pierwszy kupon z kursem min. 2.5 obstawicie za 50 zł, za co otrzymacie 150 zł we freebetach. A to tylko jeden z wielu bonusów na start.
Pierwsza reakcja Dawida Załęckiego na wieści o rywalu
Rywalem Michała Materli w boksie na małe rękawice będzie Dawid Załęcki. W rozmowie z kanałem Fansportu TV popularny „Crazy” zdradził pierwszą myśl, jaka zakołatała w jego głowie po usłyszeniu nazwiska rywala:
– No co, standardowo: „k…wa, znowu taki kot?!”, mówię… Cały czas jeszcze nie zasłużyłem, żeby dać mi… w sumie, nawet nie rówieśnika, po czterdziestce jest. Czyli już bliżej, coraz bliżej… Tylko poziom znowu wysoki. No co? Życie
Kacper Mi dodał, że jest to jednak niemała nobilitacja dla Załęckiego. Po pojedynkach z „Don Diego”, Tomaszem Sararą, czy ostatnio Michałem Pasternakiem ponownie otrzymał doświadczonego rywala, którego też nie bez kozery nazywa się „legendą MMA”.
– Tak, z jednej strony docenienie, z drugiej strony pełno komentarzy jest: „nie lubią cię w tym FAME”. Chcą mnie wykończyć… – dodał z uśmiechem „Crazy”.
Dla leciwego torunianina będzie to druga walka w tym roku po przegranej ze wspomnianym „Wampirem”. Swoją drogą to właśnie reprezentant Akademii Sportów Walki Wilanów miał być oponentem Dawida Załęckiego na najbliższej gali. Plany się zmieniły po tym feralnym incydencie z udziałem jego syna, Denisa.
Tym razem jednak „Crazy” będzie miał jakikolwiek czas na przygotowanie. Bokserski pojedynek z Michałem Materlą odbędzie się na dystansie trzech trzyminutowych rund. Areną zmagań, wyjątkowo, będzie ring.
