FAME MMA

Genialny debiut Grega! Rzucał rywalem i efektownie udusił go w drugiej rundzie! [WIDEO]

Za nami kolejne starcie FAME: Reborn, w którym między zawodnikami była duża różnica kilogramów. Znany z X’a „Greg” zmierzył się z „Maślaną”.

Obaj freak fighterzy debiutowali na gali FAME: Reborn. Ciężko było między nimi o konflikt, gdyż o swoim starciu dowiedzieli się zaledwie kilka dni przed wydarzeniem. Pierwotnie Gancewski miał zmierzyć się z „Polakiem”, a Maślanka z Natanem Marconiem. Organizacja postanowiła jednak zamieszać w karcie walk.

Kliknij i oglądaj FAME: Reborn w PPV!

Tym samym „Greg” i „Maślana” musieli zmienić gameplan. Znany z X’a i programu Tweet Talk Grzegorz, choć nie musiał, wypełnił limit 77,1 kg. To jednak oznaczało sporą różnicę w masie w dniu walki. Maślanka znany jest z „sylwetkowego” contentu, ale jakakolwiek przewaga nie robiła na Gancewskim wrażenia. Czy „Greg” poradził sobie z większym przeciwnikiem?

FAME: Maślana vs Greg – RELACJA

RUNDA 1

Greg szybko spróbował okrężnego kopnięcia i szybko ruszył po obalenia. Wojownik z Twittera był blisko sprowadzenia, ale przeciwnik traci punkt przez chwytanie się siatki! Gancewski szybko skraca dystans, Maślana karci go krótkim ciosem. Grzegorz łapie uchwyt, pracuje nad sprowadzeniem i mimo wielu ciosów Greg notuje obalenie! Jakub Maślanka jest ewidentnie silniejszy fizycznie, ale kapitalnie zachodzi mu za plecy Gancewski i obala slamem! Maślana zrywa klamrę, ale ciasno sklejony jest Greg. Chudszy freak fighter zaliczył jeszcze jedno sprowadzenie na koniec.

Sprawdź!  Denis będzie wstydził się za swoje zachowanie? Szef GROMDY odpowiedział Bad Boyowi [VIDEO]

RUNDA 2

Greg zaczął rundę na wstecznym Maślana rusza do przodu. Mocne ciosy Jakuba Maślanki, ale wszedł mu w nogi Gancewski i notuje potężne obalenie po wyniesieniu! Maślana oddaje plecy i Greg wpina się z duszeniem zza pleców! Bije Maślana, ale odklepuje!

Wynik walki: Greg wygrał przez poddanie w 2. rundzie!

Zobacz wywiady po FAME: Reborn.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.