Nie ma mowy o UFC. Arkadiusz Wrzosek szczerze o wykluczeniu odejścia z KSW

Arkadiusz Wrzosekdał jasno do zrozumienia, że nie wybiera się do UFC. Pretendent do pasa wagi ciężkiej klarownie wyjaśnił powody tej decyzji.
Po latach spędzonych na arenie kick-bokserskiej Arkadiusz Wrzosek spróbował swoich sił w nowym świecie. Od jego debiutu w MMA minęło już kilka lat, a fanatyk warszawskiej Legii z walki na walkę wygląda coraz lepiej. Choć jego parter i zapasy wciąż pozostają enigmą, to główną zasługą tego stanu rzeczy jest jego wybitna stójka.
Wrzosek może się pochwalić rekordem 6-0, a ostatnich kilku oponentów kończył w niecałą minutę. Polak szybko wzbił się w górę rankingu i już niebawem powalczy o pas wagi ciężkiej.
Mistrzowską walkę wieczoru XTB KSW 107 obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy pierwszy zakład obstawią bez ryzyka do 100 zł, a na start otrzymają darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację.
Arkadiusz Wrzosek wyklucza walki w UFC
Warszawiak znakomicie sobie radzi w świecie MMA, a jego poczynania – zachowując proporcje – często porównywane były do innego znakomitego kickboksera. Mowa tu o Aleksie Pereirze, który szybko stał się gwiazdą UFC.
Arkadiusz Wrzosek za Ocean jednak się nie wybiera. Nawet, jeśli Polak pozbawi pasa Phila De Friesa i rozsiądzie się na tronie królewskiej kategorii wagowej, to nie ma zamiaru zmieniać pracodawcy:
– Żeby iść do UFC, trzeba zejść trochę z wypłaty, do której jesteś przyzwyczajony – przyznał szczerze Wrzosek w rozmowie z 6PAK TV. – Niektórzy zawodnicy zaryzykowali i zeszli dwukrotnie, a czasami nawet trzykrotnie…
– W moim przypadku to jest kilkunastokrotnie, nie więcej-krotnie, więc ja myślę, że każdy by zrozumiał taką ewentualną decyzję jak pozostanie w KSW – powiedział Arek.
Pojedynek z mistrzem wagi ciężkiej odbędzie się 14 czerwca w ERGO Arenie. Wrzosek ma doskonałe wspomnienia z tą halą. To tam w ubiegłym roku błyskawicznie znokautował Artura Szpilkę. Potrzebował na to zaledwie 14 sekund.