Alan Kwieciński o pojedynku Bomba vs Murański: „Ta walka była ustawiona. Zero charakteru, zero czegokolwiek”

Alan Kwieciński wypowiedział się na temat walki Mateusza Murańskiego z Pawłem Bombą, którą niespodziewanie zwyciężył skazywany na porażkę „Scarface”.
Przed galą High League 5 niemal wszyscy stawiali „Murana” w roli ogromnego faworyta. Bomba miał za sobą dwie błyskawiczne porażki przez ciężkie KO. Najpierw w kilkanaście sekund został znokautowany przez „Tarzana”, a następnie po pierwszym ciosie „Ferrariego” padł nieprzytomny na deski.
Alan o walce Murański vs Bomba
Kiedy jednak doszło do pojedynku z Murańskim, będący sporym underdogiem „Scarface” mocno zaskoczył wszystkich widzów. Od początku dominował w starciu na zasadach K-1, mocno okopując nogę rywala i wygrywają kolejne odsłony.
Bezradny Murański zaczął obalać swojego przeciwnika tak, jakby toczył pojedynek w formule MMA. Po kolejnych sprowadzeniach do parteru oraz ostrzeżeniach ze strony sędziego w końcu arbiter przerwał walkę i zdyskwalifikował „Murana”.
W ostatnim wywiadzie dla MMA-Bądź na bieżąco na temat walki wypowiedział się Alan Kwieciński, który przyznał, że jego zdaniem pojedynek ten był ustawiony:
– Sami widzieliście. Moim zdaniem walka z Murańskim była ustawiona. Tam było zero charakteru, zero czegokolwiek tak naprawdę i sądzę, że ta walka była ustawiona – przyznał Alan.
Co ciekawe, to już kolejny pojedynek, o którym Kwieciński stwierdził, że był ustawiony. Niedawno w wywiadzie dla FAME NEWS o starciu Najman vs Jóźwiak powiedział – Najman dostał obcierkę i siadł na dupę. Sądzę, że to była ustawka. Obcierka i… Co tu dużo mówić. Takie jest moje zdanie.
Źródło: YouTube
- Mario z GROMDY komentuje transfer Materli do FAME: Należy mu się [WIDEO]
- Nie tylko Vettori na celowniku Oleksiejczuka! „Walkę z nim brałbym od razu”
- Powrót Conora McGregora to mydlenie oczu? „Zależy mu tylko, by pozostać w nagłówkach”
- Mario zakończy karierę walką o pas? Potwierdził ostatni występ w GROMDZIE!
- Wygrała z Szeremetą na IO i zapadła się pod ziemię. Trener Polki: Jakby czegoś unikali i się bali…