Justin Gaethje przejechał się po Tsarukyanie: Jest nudny, jak…

Zdaniem Justina Gaethje Arman Tsarukyan nie jest jednym z faworytów matchmakerów UFC do zestawienia z Ilią Topurią.
Reprezentujący Armenię numer jeden rankingu wagi lekkiej w styczniu miał możliwość walki o pas wagi lekkiej UFC. Tak się jednak nie stało, czego żniwo „Ahalkalakets” zbiera po dzień dzisiejszy.
Tsarukyan wycofał się dosłownie dzień przed galą z powodu urazu pleców i nie doszło do jego rewanżu z Islamem Makhachevem. Dagestańczyk szybko poddał Renato Moicano, który wskoczył za Armana do man eventu. Niedługo później czempion abdykował, a do starcia o wakującą koronę przystąpił Ilia Topuria. UFC pominęło Tsarukyana i zwróciło się do Charlesa Oliveiry.
Gruzin w rozmowie z Full Send Podcast jasno dał do zrozumienia, iż rankingowy numer jeden swojej szansy w walce z nim nie dostanie.
Justin Gaethje: Arman jest nudny, jak…
Głos w temacie Armana Tsarukyana zabrał też Justin Gaethje. Amerykanin od dawna przedstawia narrację „walka o pas, albo kończę karierę”. W rozmowie z ESPN popularny „The Highlight” przyznał, że pojedynek z nowym mistrzem wagi lekkiej jest marzeniem każdego z pretendentów.
Jeden jednak ma wydłużoną drogę do title shota. Jest to właśnie Ormianin.
– Każdy zawodnik chciałby tego zestawienia. Oczywiście będą się starali trzymać Topurię z dala od Armana [Tsarukyana], bo Arman jest nudny. jak ch…j. Nikt nie chce oglądać Armana bez względu na to, z kim walczy – powiedział Gaethje.
Zaledwie kilka tygodni po wypadnięciu ze styczniowej gali, Arman Tsarukyan miał podpaść szefostwu UFC. Zawodnik odmówił rewanżu z Mateuszem Gamrotem w walce wieczoru gali UFC Abu Dhabi, która odbędzie się w najbliższy weekend.