Dana White o zwolnieniu byłego pretendenta do tytułu mistrzowskiego: „Zobaczymy, co go czeka. Tu, czy gdzieś indziej.”

Kevin Lee sugerował przed kilkoma dniami zwolnienie z kontraktu jednego z fighterów UFC. Okazuje się tymczasem… Że on sam również może się znaleźć poza federacją!
Na UFC Vegas 35 doszło do powrotu Kevina Lee nie tylko do startów w oktagonie, lecz także do dywizji półśredniej. The Motown Phenom 2 lata temu poległ w debiucie przez poddanie w 4. rundzie starcia z Rafaelem dos Anjosem. Teraz były pretendent do tytuły tymczasowego mistrzostwa lekkiej kategorii wagowej poświęcił więcej czasu na przygotowanie się fizyczne do pojedynku z Danielem Rodriguezem.
Nie wyszło niestety i to właśnie D-Rod zwyciężył po jednogłośnej decyzji sędziów. Na konferencji prasowej po UFC Vegas 35, Dana White został zapytany o przyszłość Kevina Lee:
– Dobre pytanie… Spotkamy się z nim we wtorek, obgadamy sprawy i pomyślimy, co teraz na niego czeka. Tu, czy gdzieś indziej.
The Motown Phenom wciąż ma tylko 28 lat i jeśli nic po drodze się nie stanie, długą karierę przed sobą. Jego nazwisko nie jest anonimowe w świecie MMA, wygrywał on już z takimi rywalami jak Edson Barboza, czy Michael Chiesa. Mierzył się również z Tonym Fergusonem o pas tymczasowego mistrza dywizji lekkiej.
Ciekawe, że Kevin Lee jeszcze w tym tygodniu nawoływał UFC do zwolnienia z kontraktu Mike’a Perry’ego. Teraz i jego może spotkać taki los… A może obaj zmierzą się ze sobą w innej organizacji?
Źródło: UFC YouTube
- Adam Niedźwiedź zabrał głos po feralnej walce. „Poczynione są kroki, aby ktoś po prostu powiedział: przepraszam”
- Don Kasjo współczuje Dawidowi Załęckiemu: „Takie ści*wo Ci wyrosło i teraz nie ma szacunku”
- Bohater walki wieczoru UFC Abu Dhabi liczy na spektakularny finisz: „Sama wygrana to za mało”
- Max Holloway odbił piłeczkę i wbił szpileczkę! „Słyszałem paplaninę Oliveiry…”
- Tomasz Sarara na chłodno po turnieju FAME 26: „Gościu, to brzmi jak absurd”