(VIDEO) Kołecki po gali KSW 62: „To wcale nie była łatwiejsza walka niż z mocnym zawodnikiem”

Jesteśmy już po gali KSW 62 i main evencie, w którym bez niespodzianek Szymon Kołecki błyskawicznie rozprawił się z Akopem Szostakiem.
Nikt nie miał wątpliwości, że walka zakończy się zwycięstwem bardziej doświadczonego Kołeckiego. Większość spodziewała się również, że pojedynek nie wyjdzie poza pierwszą rundę. Szymon nie zawiódł i znokautował rywala już w 45 sekund.
Po wymianie ciosów Kołecki ustrzelił przeciwnika prawym podbródkowym, po którym Szostak padł na deski. Sędzia natychmiast rzucił się między zawodników, jednak Szymon zdążył dobić swojego rywala.
Mimo że zawodnicy za sobą nie przepadają i są skonfliktowani, po walce oddali sobie wzajemny szacunek. Przed pojedynek wiele mówiło się o tym, że na Kołeckim ciąży presja. Szostak wielokrotnie stwierdzał, że Szymon sam ją na siebie narzuca. Akop przyznał także, że nie musi tego pojedynku wygrywać, a jeśli przegra, nie będzie to żadnym wstydem.
SZYMON KOŁECKI PO WALCE Z AKOPEM SZOSTAKIEM NA KSW 62
Kołecki po gali KSW 62 przyznał, że starcie ze znacznie słabszym rywalem jest równie trudne pod względem mentalnym, jak pojedynek z mocniejszym przeciwnikiem.
– Ja po walce z Akopem nie mam prawa czuć ulgi, zadowolenia, to po prostu był mój obowiązek, który musiałem zrealizować. Nie chciałbym w żaden sposób się wywyższać ani umniejszać rangi mojego przeciwnika, ale zdecydowanie był najsłabszym z przeciwników, z którymi walczyłem w KSW. Po prostu musiałem wyjść i wykonać. Muszę powiedzieć, że to wcale nie była łatwiejsza walka pod kątem mentalnym, przygotowania się, niż z tymi mocnymi zawodnikami. No jest to swego rodzaju presja.
Źródło: YouTube
- Trener Dricusa Du Plessis przed UFC 319: Chcemy wp*dolić mu w jego własnej grze
- Kuberski pewny walki o pełnoprawny pas KSW: Po czymś takim mnie nie pominą
- Chimaev z mocną zapowiedzią przed UFC 319: Jak chcesz wygrać, to nie szykujesz się na wojnę, tylko na…
- Krzysztof Głowacki poza KSW! Wiemy już, gdzie zawalczy?
- Kolejny rywal Rafała Haratyka? Bartosz Leśko argumentuje sens walki o pas KSW