KSW

Pudzianowski rozwiał wątpliwości? Zareagował na ogłoszenie walki przez Halla

Mariusz Pudzianowski odniósł się do wideo, które zamieścił w sieci jego domniemany rywal, Eddie Hall.

W ostatnim czasie nie brakuje szumu wokół osoby „Pudziana”, a konkretniej jego przyszłości. Artur Mazur przekazał, iż legenda KSW ma być blisko parafowania umowy z organizacją FAME, gdzie miałby zmierzyć się w pojedynku 2 vs. 1.

Sam Pudzianowski nie odnosił się do tych doniesień. Tymczasem na jaw wychodziły kolejne informacje – prawdziwe lub nie. Podawano, że były strongman może liczyć na rekordową gażę, a Mariusz Grabowski sugerował, że prędzej jego imiennika zobaczymy w rewanżu z Marcinem Najmanem. Gala FAME 25, na której miałoby dojść do występu „Dominatora”, odbędzie się wszak w rodzinnym mieście „El Testosterona”.

Pudzian reaguje na nagranie Halla

Tymczasem minionego wieczoru w serwisie YouTube pojawiło się wideo Eddiego Halla. Brytyjczyk zapowiedział, że rozpoczął przygotowania do walki z Pudzianowskim. Panowie faktycznie byli już ze sobą zestawiani na galę KSW 100, o czym informował Martin Lewandowski. Ze względu na sytuację życiową „Bestii” do potyczki jednak nie doszło.

Sprawdź!  Phil De Fries wychwala rywala przed KSW 95! "Dawno nie stałem przed tak wielkim wyzwaniem"

Hall już dawno mówił w jednym z wywiadów, że jeszcze w 2025 roku spotka się z byłym strongmanem „na dużej gali” w Polsce. Swoje wideo Eddie zatytułował bardzo wymownie, zdradzając w zasadzie wszystko:

– CZAS NA WALKĘ! Trening do walki z Mariuszem Pudzianowskim – 26 kwietnia na KSW.

Wreszcie głos zabrał milczący głównie wokół doniesień „Pudzian”. Gdy branżowe media rozpisywały się o jego freakowym debiucie, były rywal Materli, Szpilki czy Khalidova nie odnosił się do plotek.

Gdy jednak gruchnęły wieści o Eddie’em Hallu, Mariusz Pudzianowski opublikował kilka wpisów, którymi przekazał, że Brytyjczyk zapowiedział ich pojedynek. To zdaje się zamknąć rozdział „pudzianowo – freakowy”, co ucieszy szefostwo KSW i wielu kibiców. Wszystko to wydaje się też być sprytnym planem na wzbudzenie zainteresowania byłym strongmanem.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.