UFC

Mistrz UFC naśmiewa się z Poiriera! Skomentował zapowiedzi pretendenta

Wiele wskazuje na to, iż niebawem dojdzie do potyczki Dustina Poiriera i Islama Makhacheva o pas kategorii lekkiej UFC. Mistrz w najnowszym wywiadzie wbił szpilkę w ciągłe próby poddania gilotyną przez Amerykanina.

„The Diamond” przed kilkoma dniami odniósł kolejne ważne zwycięstwo w karierze. Podczas UFC 299 zawodnik ATT znokautował w 2. rundzie Benoit Saint-Denisa. Tym samym udowodnił, że wciąż należy do czołówki kategorii lekkiej, a niedługo potem w mediach społecznościowych „dogadał się na walkę” z Islamem Makhachevem.

Mistrz UFC naśmiewa się z Dustina Poiriera

Do oficjalnego potwierdzenia wciąż jest daleko, ale wiele wskazuje na to, iż Dustin Poirier faktycznie będzie rywalem dagestańskiego championa UFC. Islam w rozmowie z MMA Junkie oddał cesarzowi, co cesarskie i podkreślił status zawodnika z Luizjany.

– Pokonywał wielu mocnych gości. Jest legendą. To będzie dla mnie dobra walka, historyczna. To legendarny fighter, który pokonał mocnych rywali… I jest też czołowym zawodnikiem, który ma dobrą gilotynę! – powiedział ironicznie Makhachev, po czym zaczął się śmiać.

Sprawdź!  Jan Błachowicz zabrał głos po oficjalnym ogłoszeniu walki na UFC 282! "Kolejne wyzwanie, kolejny krok, cel ten sam"

Mistrz wagi lekkiej nawiązał w ten sposób do ciągłych prób uduszenia rywali gilotyną przez Dustina Poiriera. Amerykanin, choć ma 7 zwycięstw przez poddanie, ani razu jednak nie skończył tak swoich oponentów. W starciu z Saint-Denisem „Diament” regularnie podnosił ciśnienie swojemu trenerowi usiłując pokonać w ten sposób Francuza.

Poirier z dystansem podchodzi do faktu, iż tak często korzysta z tej techniki. Co więcej, Dustin zapowiedział, że właśnie w ten sposób ma zamiar pokonać Islama Makhacheva.

Mnie nie podda, ale mam nadzieję, że któregoś dnia skończy kogoś gilotyną – powiedział z uśmiechem mistrz. – Jak potoczy się nasza walka? Tak samo. Obalę go, on spróbuje gilotyny, zajdę mu za plecy i go uduszę. Tyle.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.