FAME MMA

Marcin Najman wspomina Dona Kinga: Saleta się śmiał, a to ja postąpiłem słusznie [WIDEO]

Marcin Najman wrócił pamięcią do spotkania z legendą światowego boksu, Donem Kingiem. „El Testosteron” przyznał, że z perspektywy czasu na dobre wyszło mu obcowanie z promotorem, aniżeli treningi na sali.

Don King to niezwykle, chyba najbardziej na świecie, znany i kontrowersyjny promotor boksu. Zorganizował on wiele historycznych walk, w których uczestniczyli legendarni pięściarze, jak: Muhammad Ali, Mike Tyson czy nasz Andrzej Gołota. Oprócz tego wiąże się z nim wiele historii o oszustwie, czy defraudacji.

Przede wszystkim jednak Don King promował pojedynki w taki sposób, że mówił o nich cały świat. Swego czasu poznał go też Marcin Najman, który wyciągnął od promotora wiele cennych lekcji. Dziś wykorzystuje je w świecie freak fightów.

Wszystkie walki FAME 27  obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy na start otrzymają aż do 300 zł. Wystarczy, że pierwszy kupon z kursem min. 2.5 obstawicie za 50 zł, za co otrzymacie 150 zł we freebetach. A to tylko jeden z wielu bonusów na start.

TYPKURSYBUKMACHER
Marcin Najman wygra walkę4.15FORTUNA
Łukasz „Tuszol” Tuszyński wygra walkę1.15FORTUNA

Marcin Najman: Don King nauczył mnie rzeczy, które dziś prezentuję

Bokserska kariera „El Testosterona” nie należy do tych najbardziej owocnych, a jednak to on od lat nie znika z nagłówków. Dużą rolę odgrywa w tym sam Marcin Najman, który wie, jak zapaść w pamięci mediów.

Sprawdź!  Szef KSW wbił szpilę w Ministra Sportu! "Nie chcę nikogo obrażać, ale..."

W rozmowie z kanałem Fansportu TV samozwańczy „Cesarz polskich freak fightów” powiedział wprost. Wszystko to, jak dziś funkcjonuje, zawdzięcza właśnie legendarnemu promotorowi boksu.

Mnie tych rzeczy uczył sam Don King! Ja podpatrywałem… Saleta się śmiał, że ja nie trenowałem, tylko jeździłem z Kingiem limuzyną. Tak! Tylko to nie był mój obóz, tylko Salety. Ja tam byłem tylko dlatego, żeby wchodzić, jak jakiś sparingpartner nie przyjechał, albo trzeba było jakieś dwie rundy dołożyć. Tylko wtedy wchodziłem do ringu. Ja czerpałem wtedy ogromną wiedzę.

Patrząc z perspektywy czasu, to ja postąpiłem słusznie. Ja się nauczyłem rzeczy, które dzisiaj mogę prezentować, które rozumiem, wiem jak funkcjonują. A Przemysław wtedy to odbierał, jako mój błąd – dodał Marcin Najman.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.