(VIDEO) „Ferrari” zabrał głos po operacji: „Dopiero zjechałem z bloku operacyjnego i idę po wasze skóry”

Amadeusz „Ferrari” Roślik przeszedł wczoraj operację po tym, jak został zaatakowany maczetami. Freak fighter zabrał głos prosto ze szpitala.
Zawodnik FAME opowiedział wczoraj o ataku, po którym potrzebował pomocy medycznej. Do jego mieszkania mieli wejść dwaj napastnicy, którzy przy użyciu maczet mocno go okaleczyli. „Ferrari” wyjaśnił, że musiał walczyć o życie i ostatecznie udało mu się przetrwać krwawy atak.
W materiale opublikowanym na kanale YouTube poinformował kibiców o swoim stanie zdrowia oraz zapowiedział, że opowie całą historię ze szczegółami. Zapowiedział również, że powróci jeszcze do klatki FAME:
– Udało mi się przeżyć, udało mi się uciec. Jak wam opowiem całą tę historię, to część was po prostu nie uwierzy, a jest mrożąca krew w żyłach, rodem z horroru. Wszystko opowiem wam po operacji. Do hejterów co się cieszą, że mam odcięte palce, to już mam je zszyte. Dzisiaj przejdę ostatnią operację, wrócę do sportu.
– Życzcie mi udanej operacji. W normalnym szpitalu powiedzieli, że niestety nie da się mnie uratować, jeśli chodzi o moje zdrowie, ale jak wydam kilkadziesiąt koła prywatnie, to okazało się, że wrócę do MMA w pełni sprawny. Także mordeczki, do zobaczenia. Do usłyszenia.
Amadeusz „Ferrari” zabrał głos po operacji
Freak fighter jest już po ostatniej operacji i prosto ze szpitala zabrał głos, aby przekazać swoim fanom, że wszystko przebiegło pomyślnie. W nagraniu, które udostępnił na Instagramie, powiedział:
– Właśnie się obudziłem. Instagram mi poprzednie relacje usunął. Ponoć operacja się udała. Dopiero zjechałem z bloku operacyjnego i idę po wasze skóry. Chcę tylko głośnych nazwisk.
— MMASHOTS (@MMASHOTS1) April 13, 2022
Źródło: Instagram
- Ziółkowski chce zdetronizować Parnasse’a: „W KSW nie walczył z zawodnikiem z takiej półki”
- Niewiadomy status Mariusza Pudzianowskiego. Szef KSW o walce z Eddie’em Hallem
- Paddy Pimblett pocisnął Dustinowi Poirierowi: „Musi być idiotą…”
- Szymon Kołecki skomentował decyzję Mariusza Pudzianowskiego: „Nie mogę zrozumieć, dlaczego…”
- Jan Błachowicz zdradził plany! Trzy wielkie walki i powrót na tron UFC