UFC

Mateusz Gamrot bez zmiany pozycji. Roszady w rankingu wagi lekkiej

Poznaliśmy oficjalne rankingi UFC po gali w Rio de Janeiro. Jak zmieniła się pozycja Mateusza Gamrota po jego starciu z Charlesem Oliveirą?

Najlepszy polski zawodnik wagi lekkiej wszedł do oktagonu w roli zastępstwa za Rafaela Fizieva, przyjmując pojedynek zaledwie na trzy tygodnie przed galą w Rio de Janeiro. Mateusz Gamrot od dawna marzył o konfrontacji z Charlesem Oliveirą i mimo niekorzystnych warunków nie wahał się przyjąć wyzwania. Taki już jest „Gamer” – walczy zawsze i z każdym.

Tym razem jednak ryzyko się nie opłaciło. Polak w pierwszej rundzie zdołał zanotować obalenie, ale większość czasu spędził na obronie przed próbą omoplaty w wykonaniu Brazylijczyka. W drugiej odsłonie trafiał celnie w stójce, lecz Oliveira sprowadził walkę na ziemię, wskoczył za plecy i zakończył pojedynek duszeniem.

Zmiany w rankingu wagi lekkiej UFC

Zwycięstwo Charlesa Oliveiry zostało docenione przez panel tworzący rankingi UFC. Były mistrz zanotował awans o jedno miejsce i obecnie zamyka czołową trójkę dywizji – za Islamem Makhachevem oraz Armanem Tsarukyanem. Mateusz Gamrot, mimo porażki, utrzymał swoją pozycję na ósmym miejscu.

Sprawdź!  Gamer o starciu z Makhachevem: "Mam świadomość, że kiedyś się z nim spotkam i też poniekąd robię okres przygotowawczy pod niego"

To jednak nie jedyna zmiana w zestawieniu. Paddy Pimblett przesunął się o jedno „oczko” w górę, wyprzedzając Dana Hookera. Nowozelandczyk już w przyszłym miesiącu powróci do oktagonu podczas gali UFC w Katarze, gdzie zmierzy się ze wspomnianym wcześniej Tsarukyanem.

Co dalej z Mateuszem Gamrotem?

Sytuacja „Gamera” ponownie stała się nieco skomplikowana. W kontekście kolejnego rywala pojawiają się różne scenariusze – najbardziej prawdopodobny wydaje się rewanż z Rafaelem Fizievem lub starcie z Mauricio Ruffym. Grant Dawson i Renato Moicano odpadają z gry ze względu na powiązania klubowe z Polakiem. Pozostaje jeszcze Michael Chandler, choć biorąc pod uwagę jego medialne ambicje, trudno spodziewać się, że wybierze walkę z Gamrotem.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.