Ante Delija wygrał, przegrał i złożył protest. Szef Komisji skomentował zamieszanie po walce UFC
Obóz Ante Deliji otrzymał oficjalną odpowiedź na protest złożony po kontrowersyjnej walce z Waldo Cortesem-Acostą.
Pojedynek w wadze ciężkiej wzbudził sporo emocji i dyskusji wśród kibiców MMA. 35-letni Chorwat po efektownym debiucie w UFC, zakończonym nokautem na Marcinie Tyburze, przyjął kolejne wyzwanie – starcie z popularnym „Salsa Boyem”. Przed walką Delija komentował sytuację z gali Aspinall vs Gane, podkreślając, że „w ponad 30 zawodowych występach ani razu nie wsadził rywalowi palca w oko”.
A potem przyszła walka z Cortesem-Acostą, którą Delija najpierw wygrał przez TKO…
DELIJA KNOCKS OUT WALDO CORTES ACOSTA RD 1 pic.twitter.com/LDz8b74XnT
— Blood In The Eye MMA (@Blood_InThe_Eye) November 2, 2025
…by po chwili samemu paść na deski.
This has to be one of the craziest moments in UFC history.
— Verdict (@VerdictMMA) November 2, 2025
Ante Delija thought he TKO’d Waldo Cortes-Acosta, but he eye poked him.
Minutes pass and the fight is restarted, and then Waldo immediately KO’s Delija.#UFC
pic.twitter.com/PpLILL8uHd
Kontrowersje i interwencja VAR
Pomiędzy jednym a drugim zakończeniem doszło do zaskakujących scen. Na pierwszym nagraniu widać, jak reprezentant Dominikany w pewnym momencie zasłania twarz, sygnalizując faul palcem w oko. Arbiter przerwał pojedynek, a do oktagonu zaczęły wchodzić kolejne osoby – trenerzy, cutmani, lekarz oraz oficjele.
Sędzia postanowił jednak skorzystać z wideoweryfikacji (VAR). Po obejrzeniu powtórki uznał, że rzeczywiście doszło do przewinienia ze strony Deliji i nakazał wznowienie pojedynku. Cortes-Acosta otrzymał chwilę na dojście do siebie, a zaraz potem… posłał Chorwata na deski.
Protest Chorwata odrzucony
Obóz „Chodzącego Problemu” nie krył oburzenia. Ich zdaniem, po pierwszym przerwaniu wszystko wskazywało na koniec pojedynku – do oktagonu weszły osoby z krzesłem i wodą, a zachowanie obsługi przypominało standardowe procedury po zakończeniu walki.
W proteście zwrócono uwagę, że nawet ludzie z narożnika Cortesa-Acosty zachowywali się, jakby walka dobiegła końca. Odpowiedzi na zarzuty udzielił Jeff Mullen, szef Komisji Sportowej Stanu Nevada, w rozmowie z Yahoo! Sports.
– Obóz Deliji ma rację, że popełniono błąd, gdy do oktagonu weszli cutman i osoby ze stołkiem oraz wodą. Ale to nie była decyzja Komisji. My ich nie wpuszczaliśmy i natychmiast staraliśmy się ich wyprowadzić. Nasz lekarz zachował się wzorowo, usuwając ich tak szybko, jak to możliwe – wyjaśnił Mullen.
Według Mullena zachowanie sędziego było „perfekcyjne”, a protest chorwackiego zawodnika został oficjalnie odrzucony. Jak podkreślił, wytyczne Komisji Stanu Nevada są nadrzędne wobec zasad Unified Rules of MMA.
