Walka na XTB KSW 105 wisiała na włosku? „Na sześć tygodni przed walką Mariusz zażądał…”

Eddie Hall opowiedział w rozmowie z rodzimymi mediami, na co będzie się nastawiał w walce z Mariuszem Pudzianowskim. Brytyjczyk poruszył też kwestię zasad walki, które Polak miał zmienić na ostatniej prostej do pojedynku.
O walce byłych strongmanów mówiło się już od ubiegłego roku. Martin Lewandowski przyznał, bijąc się przy tym w pierś, że długo negocjowała występ Eddie’go Halla na KSW 100. „Bestia” jednak na jubileuszowym evencie nie wystąpiła. Podobnie, jak Mariusz Pudzianowski, który na ostatniej prostej wycofał się z gali.
Pojedynek ten odbędzie się podczas XTB KSW 105, choć i to pewnikiem nie było. „Pudzian” miał być blisko dołączenia do świata freak fightów, ale zdecydował się na ostatni taniej w okrągłej klatce.
Wszystkie walki tego wydarzenia obstawisz u bukmachera FORTUNA. Nowi użytkownicy pierwszy zakład obstawią bez ryzyka do 100 zł, a na start otrzymają darmowe 30 zł za depozyt i rejestrację.
Eddie Hall: Pudzianowski zażądał zmiany na 6 tygodni przed walką
Rywal Mariusza Pudzianowskiego udzielił wywiadu portalowi talksport, gdzie przyznał przed debiutem, że stawia na walkę w stójce. O ile jest to jego ulubiona płaszczyzna, o tyle Eddie Hall nie spęka przed starciem w parterze, choć nie stoi on na tak wysokim poziomie.
– Walka w stójce to zdecydowanie moja ulubiona forma. I myślę, że w tej płaszczyźnie jestem lepszy. Mam siłę, mam szybkość i mocną szczękę. Wiem, że potrafię przyjąć cios.
– Jeśli walka zejdzie do parteru, jestem na to gotów. Nie będzie żadnej paniki. Jestem w pełni przygotowany na każdy scenariusz.
Hall wypowiedział się też na temat zasad pojedynku z „Pudzianem”. Panowie zawalczą na dystansie dwóch czterominutowych rund z 90-sekundową przerwą. Eddie zaznaczył jednak, że gdy rozmowy rozpoczęły się wiele miesięcy temu, mowa była o krótszych odsłonach, na czym mu bardzo zależało:
– Osiem miesięcy temu zgodziliśmy się na rundy dwuminutowe. A potem, na sześć tygodni przed walką, Mariusz zażądał pięciu minut albo miał się wycofać. Doszliśmy więc do kompromisu i pomyślałem: musi się to odbyć.
Kontraktowe pertraktacje z ubiegłego roku dotyczyły zapewne oczywiście pojedynku na listopadowej gali KSW 100. Od tamtej pory sytuacja mocno się zmieniła – Pudzianowski mając na stole ofertę z FAME nie musiał się godzić na konfrontację z Hallem, toteż mógł zażądać innych warunków. Gdyby „Bestia” nie wyraziła zgody, to legenda polskich sportów walki udałaby się do freak fightów. A tak pan Mariusz zawalczy jeszcze raz w KSW, zanim (zapewne) pozna świat, o którym wielu nie ma pojęcia.
Hallowi bardzo zależało na pojedynku z Pudzianowskim. Choć były polski mistrz strongman nigdy po pas mistrzowski w MMA nie sięgnął, to wygrana z nim może wywindować notowania Eddie’go:
– Gdybym miał wejść do klatki i walczyć z kimś przypadkowym, nie byłoby to ekscytujące. To sytuacja bez wygranej: jak przegrasz z kimś o połowę mniejszym, to wstyd, a jak wygrasz, to każdy zwróci uwagę, że jesteś dwa razy większy. Dlatego walka z Mariuszem ma sens.