(VIDEO) Awantura na ważeniu! Norman Parke sprowokował Macieja Jewtuszko! Polak uderzył rywala w twarz!
Za nami oficjalna ceremonia ważenia przed galą EFM SHOW 2. Podczas face-to-face doszło do przepychanek z udziałem Normana Parke.
Norman Parke (28-7-1) początkowo miał zmierzyć z doświadczonym Vladislavem Kanchevem (11-6-2). Pojedynek ten ostatecznie nie dojdzie do skutku, a na miejsce Bułgara wejdzie reprezentujący barwy Berserker’s Team Maciej Jewtuszko (12-5).
Pojedynek w formule bokserskiej odbędzie się w limicie do 80 kilogramów. Starcie jest zakontraktowane na trzy rundy po trzy minuty.
Stormin postawił na pojedynki bokserskie i stoczy już drugą walkę w tej formule po tym, jak pokonał Don Kasjo na gali FAME MMA 10. Już jutro zmierzy się z Jewtuszko, a na Fame MMA 11 stanie do rewanżowego boju z Borysem Mańkowskim.
Transmisja z gali EFM SHOW 2 tylko w PPV na efmshow.tv.
Maciej Jewtuszko powraca natomiast po ponad 2-letniej przerwie od pojedynków. Ostatni raz walczył w 2019 roku. Najpierw stoczył starcie w kick-boxingu z Michałem Ronkiewiczem, a następnie zmierzył się z Vaso Bakoceviciem w MMA. Niestety oba pojedynki przegrał.
Obaj zawodnicy podczas dzisiejszej ceremonii wnieśli na wagę 79,7 kilogramów. Chwilę po ważeniu odbyło się face to face, podczas którego Parke ruszył z głową w stronę Polaka i odepchnął go. W odpowiedzi Jewtuszko uderzył byłego zawodnika KSW w twarz.
– Cioto pierdolona, kurwa. Przypierdolił mi w nos głową kretyn – tak Polak skomentował zachowanie Normana Parke.
Fighterzy wyjaśnią swój konflikt już jutro podczas gali EFM SHOW 2. Wydarzenie można obejrzeć jedynie po wykupieniu płatnej subskrypcji PPV.
WYKUP DOSTĘP DO EFM SHOW 2 -> TUTAJ

Źródło: YouTube
- Rysiewski komentuje potencjalne angaże kolejnych freak fighterów. Stanął w obronie Don Diego
- Dyrektor sportowy KSW wprost o walce Mameda z Kołeckim: Nie ma przestrzeni na taki pojedynek
- Sean Strickland sposobi się do powrotu. Zaatakował Chimaeva: Ta mała pipka…
- Znamy kursy bukmacherskie na najnowszą walkę GROMDA 23. Gorilla faworytem w starciu z Canelo
- Mariusz Pudzianowski z kolejnym uderzeniem. Oberwało się Martinowi Lewandowskiemu



