UFC

(WIDEO) Kapitalna forma Gilberta Burnsa! „Durinho” poddaje już w pierwszej rundzie!

Na UFC 283 powrócił też były pretendent do pasa wagi półśredniej, Gilbert Burns. Brazylijczyk zmierzył się w pojedynku z rekordzistą dywizji, Neilem Magnym.

-> Obstaw i oglądaj UFC 283 na żywo!

36-letniemu Gilbertowi Burnsowi bardzo zależało na występie w swoim rodzimym kraju. „Durinho” celował w starcie z czołówką i wyzywał na pojedynek Jorge Masvidala, który wyraził chęć na pojedynek, jednak nie pasowała mu styczniowa data. Brazylijczyk dwoił się i troił, aż w końcu walkę z nim na UFC 283 przyjął Neil Magny.

Burns w największej federacji MMA na świecie występuje od 2014 roku. Pierwsze pojedynki głównie toczył w kategorii lekkiej, jednak po kilku latach zdecydował się przenieść do półśredniej. Tam, po 4. wygranych z rzędu, otrzymał szansę walki o pas z Kamaru Usmanem, jednak musiał uznać wyższość Brazylijczyka. W ostatnim występie na UFC 273 postawił się niepokonanemu Khamzatowi Chimaevowi, z którym przegrał kontrowersyjną dla wielu jednogłośną decyzją sędziów.

Oponentem „Durinho” na UFC 283 był Neil Magny. „The Haitan Sensation” zadebiutował w organizacji rok wcześniej od Brazylijczyka, ale może się pochwalić świetnymi statystykami. Już 12 miesięcy po debiucie zapisał się w księgach UFC zaliczając 5 wygranych w jednym roku kalendarzowym. Toczył pojedynki z Rafaelem dos Anjosem, Robbiem Lawlerem, czy Johnnym Hendricksem. W ubiegłym roku przegrał przez poddanie z Shavkatem Rakhmonovem, ale pokonując później Daniela Rdrigueza ustanowił nowy rekord zwycięstw w dywizji półciężkiej.

Sprawdź!  Dustin Poirier dołączył do Mateusza Gamrota! "The Diamond" zawalczy na UFC 299

-> Odbierz bonus i oglądaj UFC ZA DARMO!

Burns vs. Magny – RELACJA

RUNDA 1

Magny zaczyna kopnięciami na nogę i korpus. Wystrzelił z high kickiem Burns, ale stał trochę za daleko. Bada dystans „Durinho”, dochodzi w końcu do rywala i z łatwością go obala! Szuka dosiadu Brazylijczyk, dobrze broni się Amerykanin. Przejście do pozycji bocznej, świetnie kontroluje Neila Gilbert. W końcu zdobywa dosiad, ale blisko sklejony Magny. Burns się prostuje, grozi uderzeniem i przechodzi do trójkąta rękoma! Amerykanin odklepuje!

OFICJALNY WYNIK: Gilbert Burns wygrywa przez poddanie w 1. rundzie!

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.