Walki z Mateuszem Gamrotem mogło w ogóle nie być! „Powiedział mi: nawet nie zaczynaj”
Podczas dnia medialnego przed UFC 280 swój panel miał oczywiście rywal Mateusza Gamrota, Beneil Dariush. Amerykanin opowiedział o tym, jak doszło do jego zestawienia z Polakiem.
-> OGLĄDAJ WALKĘ MATEUSZA GAMROTA NA ŻYWO!
Pojedynek Mateusza Gamrota z Beneilem Dariushem jest niezwykle istotny dla rankingu kategorii lekkiej. O ile Polak zajmuje 9. lokatę w drabince, a Amerykanin 6., o tyle sporo mówi się o tym, że wygrany znajdzie się naprawdę blisko walki o pas.
O ten na UFC 280 zmierzą się Charles Oliveira oraz Islam Makhachev. Z tym drugim Dariush miał się spotkać jeszcze w lutym bieżącego roku, jednak doznał złamania i jego powrót do oktagonu zdecydowanie się wydłużył. Urodzony w Iranie fighter ma jednak zamiar udowodnić walką z „Gamerem”, że zasłużył w końcu na title shota.
W rozmowie z mediami Beneil przyznał, że starcie z Kudowianinem nie było jego wymarzonym. Choć osobiście stawia Polaka wśród najlepszych w dywizji, mierzył w tych fighterów, którzy faktycznie okupują miejsca w topowej piątce rankingu.
– Na papierze nie jest to najlepszy scenariusz. Tak naprawdę wolałbym się spotkać z kimś takim, jak Dustin Poirier, czy Michael Chandler. To byłby najlepszy scenariusz – na papierze. Dla mnie osobiście Mateusz to zawodnik z TOP 5. Jest bardzo, bardzo dobry, więc szansa na walkę z kimś takim jest naprawdę dobra.
Jeden z dziennikarzy wrócił do rozmowy z Dariushem sprzed kilku miesięcy. Było to świeżo po ostatnim pojedynku „Gamera” z Armanem Tsarukyanem, który Polak wygrał jednogłośną decyzją. Beneil był zachwycony 25-minutowym bojem, jaki zobaczył wówczas w oktagonie i jego menedżer Ali Abdelaziz zgasił jego początkowe zapędy, co do ewentualnego wyzwania Mateusza. W efekcie Dariush cały czas był daleki od powrotu do oktagonu.
– Rozmawiałem z tobą, z moim menedżerem, a także wieloma osobami o tym, jak świetny był to pojedynek. Na początku mój menedżer powiedział: „nawet nie zaczynaj, będziemy szukać rywala z TOP 5”. I próbowaliśmy. Naprawdę próbowaliśmy, ale albo nikt nie był zainteresowany, albo UFC nie było.
– Czekałem. Miałem nadzieję na walkę w sierpniu i pamiętałem, że Dustin Poirier mówił, że chciałby wtedy wrócić. Próbowałem zorganizować to starcie, ale się nie udało. Szukałem, szukałem, szukałem… Nic się nie zrodziło.
Ostatecznie Beneil Dariush wziął sprawy w swoje ręce i sam skontaktował się telefonicznie z matchmakerem UFC. Co ciekawe, jeśli wierzyć wersji Amerykanina, od jego rozmowy z Seanem Shelbym to ogłoszenia walki z „Gamerem” minęło bardzo mało czasu!
– W końcu poszedłem na całość. Powiedziałem, że chcę walki. Mój menedżer nie wiedział co zrobić. Koniec końców sam zadzwoniłem do Seana Shelby’ego, szliśmy po kolei po liście i skończyliśmy na Gamrocie.
– Trochę to wszystko zajęło. Ale tego samego dnia, którego rozmawiałem z Seanem Shelbym, ogłosili to starcie. Tak po prostu. Musieli więc do niego zaraz zadzwonić i od razu się zgodził.
Gdzie oglądać walkę Mateusza Gamrota i UFC 280?
Całą galę UFC 280 oraz walkę Mateusz Gamrot vs Beneil Dariush obstawisz i obejrzysz na żywo u bukmachera eFortuna.pl. Wystarczy zarejestrować się na stronie bukmachera TUTAJ, by móc oglądać UFC za darmo już od karty wstępnej!
Na start przygotowano specjalny BONUS i ZAKŁAD BEZ RYZYKA aż do 600 zł!
Zasady są proste. Jeżeli twój pierwszy kupon będzie zwycięski otrzymujesz wygraną, jeżeli przegrasz Fortuna zwróci Ci wkład, maksymalnie do 600 zł na konto gracza. Możesz dodać na swój kupon jakiekolwiek rozgrywki sportowe i obstawić za dowolna kwotę, a jeśli tym razem typerskie przeczucie Cię zawiedzie otrzymasz zwrot postawionej kwoty, który możesz wykorzystać na grę.
