(VIDEO) Tak wyglądał ciężki nokaut na „Maximusie”! „Balboa” wygrał wielki finał GROMDY i zgarnął 100 tysięcy złotych!

Za nami siódma edycja GROMDY. Największa polska organizacja walk na gołe pięści powróciła z krwawymi pojedynkami, w których nie zabrakło ciężkich nokautów.

Jednym z najbardziej wyczekiwanych starć był wielki finał. W stawce pojedynku tak jak poprzednio znajdowało się 100 tysięcy złotych. O tę nagrodę „Balboa” zawalczył z 30-kilogramów cięższym „Maximusem”.

Bartłomiej Domalik awansował do wielkiego finału po tym, jak zwyciężył piątą edycję GROMDY. Pokonał wówczas Walczaka, Kruczka i Tołkaczewskiego. Według wielu to właśnie on był faworytem,, jednak nikt nie skreślał w tym zestawieniu „Maximusa”.

SPRAWDŹ WYWIAD ZE ZWYCIĘZCĄ WIELKIEGO FINAŁU „BALBOĄ”:

Dla Dawida Żółtaszka był to już trzeci występ na GROMDZIE. Na drugiej edycji trafił do finału, jednak poniósł porażkę w starciu z „Don Diego”. Przy kolejnym podejściu na gali z numerem 6, udało mu się odnieść sukces i pokonał trzech zawodników, po czym awansował do finału.

„Maximus” już w pierwszej rundzie przechodził kryzys po mocnych ciosach faworyta. Na jego twarzy pojawiło się rozcięcie, jednak przetrwał do końca odsłony. W kolejnej „Balboa” nie wypuścił z rąk okazji na nokaut i dwoma potężnymi ciosami posłał przeciwnika na deski. „Maximus” nie był już w stanie kontynuować pojedynku.

Przegrany sam przyznał po walce, że jego rywal jest stworzony do walk na gołe pięści. Dysponuje bardzo mocnym uderzeniem i jest naprawdę szybki. Poniżej możecie sprawdzić, jak wyglądał nokaut w wykonaniu zwycięzcy wielkiego finału na GROMDA 7.

Źródło: Twitter