UFC

(VIDEO) Krwawa walka i masakra w oktagonie! Elizeu Zaleski Dos Santos wygrywa po decyzji sędziów!

W kolejnym pojedynku na gali w Abu Zabi w klatce zmierzyli się walczący w kategorii półśredniej Elizeu Zaleski i Benoit Saint-Denis.

Pomiędzy zawodnikami istniała przepaść pod względem doświadczenia w formule MMA. Pierwszy z zawodników stoczył 30 walkę w karierze. Wszedł do klatki z bilansem 22 zwycięstw i 7 porażek. W ostatnim starciu zmierzył się z Muslimem Salikhovem, jednak przegrał po decyzji sędziów.

Natomiast debiutujący w UFC Benoit Saint-Denis stanął przed największym wyzwaniem w karierze, a bukmacherzy nie dawali mu dużych szans na zwycięstwo. Francuz był naprawdę dużym underdogiem.

Saint-Denis wszedł do klatki po serii 8 zwycięstw. Wszystkie pojedynki kończył przed czasem, w tym aż 7 razy przez poddanie. Na początku swojej kariery wygrał m.in. z Polakiem Arturem Szczepaniakiem.

Zaleski vs Saint-Denis

Dos Santos naciska na rywala, Francuz kopie mocno wewnętrznym low Kickiem, ale OBRYWA TEŻ MOCNYM CIOSEM! Zaleski Dos Santos musiał zablokować próbę sprowadzenia i nie dał rady skończyć rywala. Saint-Denis zaatakował mocno kopnięciami. Elizeu dobrze broni się przed Francuzem, sam też naciska i wyprowadza uderzenia. Benoita próbuje wysokiego kopnięcia, ale ląduje na ziemi! Walka jednak po chwili wraca do stójki. Dos Santos dobrze utrzymuje dystans i schodzi na boki, wyprowadza też znakomitą kombinację lewa-prawa na głowę Francuza. Po chwili mamy jednak koniec rundy.

Sprawdź!  Volkanovski nie ma nic do stracenia? Odpowiedział na słowa mistrza przed UFC 294!

Runda 2

Brazylijczyk od razu wystartował z wysokim kopnięciem. Po chwili dołożył kolejne na nogę rywala. Benoit Saint-Denis podchodzi z ciosami, nadziewa się jednak na kombinacje od Elizeu Zaleskiego Dos Santosa. Fighterzy złączyli się w klinczu, a zaraz po nim DOS SANTOS TRAFIŁ MOCNYM LEWYM! DOŁOŻYŁ DO TEGO DWA KOLANA! Francuz stara się bronić, głowa kiwa się na boki, ale cały czas stoi na nogach! Brazlijczyk zasypuje go ciosami, a Benoita idzie w nogi. Elizeu po chwili wyprowadza kolejne ciosy na szczękę przeciwnika i dokłada MOCNĄ PRAWĄ! ZASYPUJE RYWALA CIOSAMI NA SIATCE, ALE SĘDZIA NIE PRZERYWA! Ileż obrażeń przyjął Benoita Saint-Denis! Brazylijczyk dokłada kolejne uderzenia, sędzia wciąż nie przerywa! Francuz ledwo stoi na nogach, a Brazylijczyk wyprowadza kolana w klinczu! Saint-Denis trafia go jednym z ciosów, a po chwili idzie w ciasny klincz! Dos Santos złapał go za szyję, a za chwilę przyjmuje ciosy od francuskiego rywala! Elizeu stara się skończyć przeciwnika, ale odpuszcza i na ostatnie sekundy chodzi z przeciwnikiem po klatce. Dlaczego sędzia nie przerwał tego pojedynku?! To będzie główny temat dyskusji!

Sprawdź!  Sfrustrowany Aspinall wbił serię szpilek! "Powinniście się siebie wstydzić"

Runda 3

Piękny widok, obaj fighterzy przytulili się w geście szacunku za wytrzymałość! Saint-Denis ruszył z lewym sierpem. Obaj zawodnicy idą z prostymi, a Elizeu Dos Santos przypadkowo wsadza palca w oko Francuza! Sędzia jednak nawet nie wprowadza lekarza! Zawodnicy wracają do akcji, a Benoita atakuje dwoma lewymi kopnięciami na korpus. Dos Santos trafia go jednym z uderzeń, a Francuz znów ratuje się pójściem w nogi! Brazylijczyk doskakuje, wyprowadza łokcie, a Benoita Saint-Denis udanie zapina go w gardzie. Elizeu zmienia pozycje, a po chwili wracają do stójki. Tam Francuz wyprowadza dwa wysokie kopnięcia. Atak Zaleskiego Dos Santosa, odpowiedź Francuza. Benoita zasypuje Brazylijczyka kombinacją lewy na korpus- prawy na głowę, Elizeu odpowiedział kolanem na tułów! Klincz, Saint-Denis szuka sprowadzenia… a zaraz Dos Santos przypadkiem trafia go w krocze. Kolejna przerwa. Za tę akcję jednej punkt zostaje odjęty Brazylijczykowi! 50 sekund do końca. Pojedyncze ciosy do końca rundy i obaj schodzą do narożników. Niechlubną gwiazdą wieczoru okazuje się jednak arbiter!

Sędziowie byli jednogłośni i wskazali zwycięstwo Elizeu Dos Santosa

Szymon

Interesuje się motoryzacją, podróżami, ale przede wszystkim sportami walki, z którymi jestem związany od najmłodszych lat. Już jako dziecko uczęszczałem na treningi boksu, następnie próbowałem swoich sił w MMA, jednak przez kontuzję kolana nie mogłem poświęcić się tej dyscyplinie w stu procentach.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.