(VIDEO) Jacek Murański uniknął walki? „Nie ma innego wytłumaczenia!”
Niestety „Szalony Reporter” nie doczekał się debiutu na Fame MMA 15. Tomasz Matysiak ma swoją opinię na temat tego, co stało się po pojedynku Jacka Murańskiego.
52-letni „Muran” wykazał się nie lada wytrzymałością, przyjmując multum ciosów od Arkadiusza Tańculi. Pan Jacek mimo ogromnych problemów wytrzymał wszystkie pięć dwuminutowych rund i po krwawym boju przegrał jednogłośną decyzją sędziów.
Tuż po tej walce, starszy Murański miał stoczyć kolejną – z „Szalonym Reporterem”. Do tego jednak nie doszło, z powodu interwencji federacji. Tomasz Matysiak uważa jednak, że to sam „Muran” nie był chętny na pojedynek:
– „Symulant Jacek Murański”, czyli krótka historia cudów medycznych na FAME 15. Murański dostał od Arka ciężki wpi***dol, umowa była taka, że tak, czy owak lekarz ma go zobaczyć. Lekarz przyjdzie do ringu, ma go zobaczyć i ja od razu wchodzę. Nie ma, k***wa, przerwy – i to jest bardzo ważne, tak było w umowie.
– Przychodzi lekarz i jestem pewien, że uznał: nie, Jacuś. K***wa walczysz! Bo dlaczego nie powiedziano, że on na ringu tak, czy owak…? I teraz słuchajcie. Co się dzieje?
– Jacek wtedy ani razu nie mówi, że chce walczyć. Co jest bardzo symptomatyczne! Ani razu nie mówi. Mówi tak: „No to może… Może Arek niech powie, czy ja mam walczyć. Przeciwnik, z którym walczyłeś ma decydować o twojej kolejnej walce z innym przeciwnikiem? Może było, k***wa, do koła gospodyń wiejskich w Cycowie zadzwonić, mniej więcej tak samo miarodajna odpowiedź jest w tej sprawie.
Zdaniem „Szalonego Reportera”, Murańskiemu zależało na tym, że by to „ktoś z zewnątrz” nie dopuścił go do kolejnego pojedynku. Sam Matysiak był gotowy i chętny na stoczenie potyczki z panem Jackiem.
– Jacek pewnie myślał, że Arek powie: „Niee, pobity jesteś Jacuniu…” A Arek: No walcz! „Kuuur*a nie tak miało wyjść!” – myśli Jacek i mówi: „Publiczność może…” się nade mną zlituje. Tak, Jacku. Ta publiczność, która przez obie wasze walki krzyczała „Wypi****lać Murańscy” (…). Publiczność oczywiście bardzo chętna widzieć, jak dalej dostaje wp***dol za to wszystko, co gada, mówi: TAK! A Jacek: O k***wa…
– A ja już stoję przed ringiem, szczęka, gotowy. Co teraz robią? Nagle wymyślają „konsultacje w gabinecie”. Na co mogłem się też nie zgodzić, bo miałem wchodzić od razu – to była dla mnie bardzo ważna część umowy, żeby sobie nie odpoczywał. Mówię: Dobrze, jasne. Daję te 10 minut, może faktycznie człowiek jest pobity, może coś mu się stało.
– Wracają z opinią. Nie jest ona taka, że go nie dopuszcza. Jaką opinię czyta Gola? Opinię mamy taką: pęknięta kość jarzmowa – pierwszy przypadek stwierdzenia pęknięcia bez rentgena. Świetnych mamy lekarzy w Łodzi! Może w oczach mieli skan?
– Gola czyta schorzenia i mówi, że to federacja nie zgadza się – oczywiście, ma takie prawo. Żadni lekarze. On tam na końcu mówi: No, lekarze też. Jacek klęknął i zaczął beczeć. „Dajta te 100 tysięcy i powiedzta, że nie mogę walczyć!” Nie ma innego wytłumaczenia!
– W opinii lekarzy nie ma słowa, że go nie dopuszczają. Zwróćcie na to uwagę…
„Szalony Reporter” mówił jeszcze przed Fame MMA 15, że tego wieczoru jeśli nie dojdzie do walki z Jackiem Murańskim, to nie ma co liczyć na przełożenie pojedynku na późniejszy termin. Matysiak nie ma zamiaru dawać atencji rodzinie Murańskich, która jego zdaniem nie robi nic dobrego w Internecie.
(2/2) pic.twitter.com/FfeGxWLsAH
— FreakInfo (@FreakInfo_) August 28, 2022
Sprawdź wywiady z zawodnikami FAME MMA 15: