High League

(VIDEO) „Gleba” dzwoni do studia! Mocna rozmowa z Kubiszynem: „Kolejny będzie miał syndrom Don Diego. Już jeden ma”

Za nami Rundki, podczas których do studia zadzwonił Patryk Tołkaczewski znany jako „Gleba”. Miał on szansę na konfrontację z Mateuszem Kubiszynem, do której nie doszło podczas ostatniej konferencji. 

„Gleba” nie ukrywa, że bardzo zależy mu na pojedynku z „Don Diego”, jednak jak się okazuje, miał już szansę na takie zestawienie, ale finalnie do niego nie doszło. Najpierw szef GROMDY zdradził, że chciał zorganizować pojedynek Kubiszyn vs Tołkaczewski.

– Miała być walka Kubiszyna z Glebą i ze względu na to, że Patryk nie chciał wypełnić jednej formalności. Rozmawiał z prawnikiem GROMDY i wystarczyło tylko dopełnić formalności i walka by była. Gleba tego nie zrobił i walki nie ma.

Telefon do studia High League

Teraz podczas telefonu do studia High League w trakcie wczorajszych Rundek okazało się, że „Gleba” ponownie nie przyjął walki. Miało do niej dojść na najbliższej gali w grudniu, ale finalnie Tołkaczewskiego zastąpił Damian Janikowski, mimo że zawodnicy mieli dogadać się na limit wagowy, który wcześniej był problemem.

Sprawdź!  (VIDEO) Denisowi puściły nerwy! Ostre słowa do Omielańczuka! "Je*ać takie prujd*py. Do szybkiego zobaczenia!"

Co ciekawe, „Gleba” zapytany, dlaczego nie przyjął starcia. przyznał – Z wiadomych przyczyn, wszyscy wszystko wiedzą, tylko nie ty – Dalej jednak dopytywany dodał – Są rzeczy, o których nie mogę mówić.

Następnie ze strony „Don Diego” padło stwierdzenie, że niedoszłemu rywalowi po prostu nie odpowiadała oferta, jaką złożyła federacja. Wyjaśnił, że „Gleba” miał szansę na walkę w High League, jednak jej nie wykorzystał, a kolejnej okazji do pojedynku w organizacji freakowej już nie będzie.

– Nie dostaniesz walki ode mnie na High League. Ten pociąg odjechał. Ten pociąg dla ciebie odjechał – stwierdził „Don Diego” (…) Nie ty tutaj decydujesz.

Jedyna szansa na starcie Kubiszyna z „Glebą” jest w GROMDZIE. Tołkaczewski musi jednak pokonać jeszcze kilku rywali. „Don Diego” aktualnie będzie bił się o miano mistrza organizacji ze zwycięzcami wielkich finałów, natomiast „Gleba” ma dopiero za sobą wygrany turniej.

– Zapraszam do GROMDY. Nie będziesz ze mną walczył w High League. Nie dam ci tej walki. Po prostu nie dam ci tej walki. Ja muszę wyrazić zgodę. Kolejny będzie mieć syndrom Don Diego. Już jeden ma i drugi będzie mieć.

Całą rozmowę znajdziesz poniżej:

Sprawdź!  Kto z Akademii pokonałby Don Diego? Piotr Szeliga wymienił nazwiska!

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.