High League

(VIDEO) Denis zapytany o porażkę Pudzianowskiego! „Widzę swoje szanse w stójce. Jestem bardzo chętny na walkę w stójce”

Denis Załęcki wciąż dochodzi do siebie po urazie jakiego doznał jeszcze przed walką z Arturem Szpilką, ale nie zamierza się poddawać. Toruński „Bad Boy” chciałby w przyszłości walki z kolejną wielką gwiazdą!

Choć zakończony porażkami, był to udany rok dla Denisa Załęckiego. Torunianin zadebiutował w świecie freak fightów, a robiąc show na konferencjach i programach na żywo szybko stał się jedną z największych gwiazd High League. Na 2. edycji wygrał z Alanem Kwiecińskim, ale potem nie było już tak dobrze.

W czerwcu Denis spotkał się z „Don Diego”, z którym przegrał w pojedynku na zasadach MMA. Po tym postanowił zmienić klub na Akademię Sportów Walki Wilanów i zmierzył się z kolejnym wielkim wyzwaniem – Arturem Szpilką. Do tej walki Załęcki wychodził jednak z poważną kontuzją kolana, co przeważyło na szybkiej porażce „Bad Boya”.

Załęcki chętny na walkę z Pudzianem!

Torunianin nie ma jednak zamiaru składać broni. Zapowiada, że wyciąga lekcje z każdej porażki i mierzy tak wysoko, jak tylko się da. W rozmowie z kanałem Fansportu TV Denis Załęcki przyznał, że jest chętny na walkę z.. Mariuszem Pudzianowskim!

Sprawdź!  Ziółkowski mocno o hejterach: "Dla niektórych byłoby lepiej, gdybym wyszedł i..."

Jestem bardzo chętny na walkę… w stójce oczywiście. Na razie mam kontuzję, on jest ciężkim gościem. Nie mam tak zwinnego parteru jak Mamed Khalidov, także widzę swoje szanse w stójce – powiedział „Bad Boy” nawiązując do ostatniej porażki byłego strongmana.

Na gali XTB KSW 77 Mariusz spotkał się z legendą polskiego MMA, ale wiele osób było zawiedzionych tym pojedynkiem. Natychmiast pojawiły się głosy, jakoby fighterzy znali wynik jeszcze zanim weszli do klatki. Załęcki nie podziela tej opinii, jednak przyznał, że odczuł rozczarowanie końcówką starcia.

Jak mam być szczery – nie widziałem w Pudzianie tego, co widziałem na poprzednich galach. Nie widziałem takiego zacięcia.

Mamed technicznie – widziałeś, co zrobił. No jak go przewrócił, to już nie dał rady wstać. Przewrócił, nogi zapiął, ten łokieć jak wszedł z góry… Tylko ja jestem zawiedziony z tego względu, że Pudzian odklepał. No jak to można, k**wa, bomby odklepać?!

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.