Ponownie głośno się zrobiło o byłym dominatorze kategorii półciężkiej KSW. Na dzień przed galą ogłoszono nazwisko rywala Tomasza Narkuna. Kibice w komentarzach nie zostawili suchej nitki.
Popularny „Żyrafa” jeszcze kilka lat temu dzielił i rządził w kategorii półciężkiej KSW. Narkun aż 6-ciokrotonie zwyciężał w pojedynkach mistrzowskich, toczył superfighty z Mamedem Khalidovem i jako jedyny pokonał go dwa razy z rzędu. Po nieudanej próbie zawojowania dywizji ciężkiej wszystko się jednak posypało.
Narkun przegrał z Philem De Friesem, tytuł dywizji półciężkiej odebrał mu Ibragim Chuzhigaev, a Henrique da Silva znokautował go brutalnym kopnięciem. Po tym Tomasz odszedł z KSW, ale zdawało się, że zakotwiczy w jednej z większych organizacji.
„Żyrafa” tymczasem dołączył do Seaside BattleS MMA. Mimo niewielkiego rozgłosu marki Narkun zaznaczał, że jego celem jest UFC. Nie ma co ukrywać, że wybrał bardzo okrężną drogę do organizacji Dany White’a.
Kibice bezlitośni dla Narkuna
Tomasz Narkun błyskawicznie pokonał Antonio Zovaka w debiucie dla SBS, a w grudniu poddał Jussiego Halonena, który przegrywał chociażby z Denisem Załęckim. Rywala na galę SBS 5, która odbędzie się dziś, szukał z kolei w social mediach.
Dopiero wczoraj poznaliśmy nazwisko śmiałka, który zmierzy się z „Żyrafą”. Jest to Arkadiusz Jędraczka, który może pochwalić się rekordem 9-19. Aż 10 z jego porażek to poddania, co stawia w znakomitej pozycji Tomasza Narkuna. Tego zdecydowanie cięższa walka czeka z fanami, którzy nie zostawili suchej nitki w Internecie:
– Kto będzie kolejny? Daro Lew, Bonus BGC czy Marcin Najman?
– Dana White czeka na rozstrzygnięcie walki.
– Do Fame MMA idź, tam będziesz miał groźniejszych rywali, jak do tej pory – pisali między innymi kibice.