UFC stworzy pas tymczasowy? Arman Tsarukyan zabrał głos na temat kolejnej walki
Główny pretendent do pasa wagi lekkiej UFC Arman Tsarukyan zabrał głos na temat ewentualnej walki o tymczasowe mistrzostwo.
„Ahalkalakets” ostatnie zwycięstwo odniósł na gali UFC 300, kiedy to przez decyzję pokonał Charlesa Oliveirę. Tym samym stał się pierwszym pretendentem do pasa, który pozostaje w rękach Islama Makhacheva. Rewanż za starcie z 2019 roku był planowany na ten rok, ale sprawy się pokomplikowały.
Ormianin został zawieszony za rzucenie się na fana w drodze do oktagonu. O ile teoretycznie byłby dostępny na wydarzenie w październiku, o tyle Dagestańczyk doznał urazu dłoni, który póki co eliminuje go z przygotowań. W związku z tym w mediach zaczął krążyć pomysł utworzenia pasa tymczasowego, o który Arman Tsarukyan mógłby zawalczyć z Dustinem Poirierem lub Mateuszem Gamrotem, jeśli Polak wygra najbliższe starcie.
„Gamer” już niebawem na UFC 305 w Perth zmierzy się z Danem Hookerem. Pojedynek z udziałem Polaka obstawicie w całości u bukmachera Fortuna. Za założenie nowego konta i depozyt otrzymacie darmowe 30 PLN. To jednak nie wszystko! Na start dostaniecie również 3X zakład bez ryzyka do 100 PLN.
Głos w temacie mistrzostwa tymczasowego zabrał w końcu sam Tsarukyan. Ormianin w rozmowie z Artemem Tarasovem jasno stwierdził, że kolejną walkę stoczy tylko i wyłącznie o pas. O ile zależy mu na zrewanżowaniu się Makhachevowi, o tyle „Ahalkalakets” nie wykluczył pojedynku o tymczasowe mistrzostwo UFC!
– Jestem pretendentem numer jeden. Islam mówi, że „tylko gadam”, ale jak mogę tylko gadać, skoro jestem pierwszy w rankingu? Wychodzi na to, że nie tylko gadam, lecz także działam i wszystko potwierdzam czynami. Udowodniłem całemu światu, że jestem pretendentem do pasa mistrzowskiego.
– Moja następna walka będzie więc tylko o pas. Może to być tymczasowy pas, jeśli nie starczy mu czasu, żeby zaleczyć rękę. A jeśli zdąży, to dla mnie nawet lepiej.