UFC połączyło się z WWE! Dojdzie do wymian zawodników? „Gdy będzie na to czas i pora, będziemy…”
Oficjalnie potwierdziły się doniesienia o wykupieniu udziałów w pro-wrestlingowej organizacji WWE przez spółkę matkę UFC, czyli Endeavor. Prezes pierwszej z firm wypowiedział się na temat ewentualnego mieszania zawodników między federacjami!
Endeavor zrobiło sporo szumu w 2016 roku wykupując od Zuffa LLC federację Ultimate Fighting Championship za 4 miliardy dolarów. Wczoraj natomiast potwierdziły się doniesienia o nabyciu pakietu kontrolnego (51%) w World Wrestling Entertainment. Ruch ten został nazwany przez prezesa Endeavor jako „UFC 2.0”.
Jedną z najważniejszych osób w WWE pozostanie Vince McMahon, który będzie decydował o tym, co dzieje się w federacji. Podobnie sytuacja ma się w największej światowej organizacji MMA, gdzie „sternikiem” pozostaje Dana White.
Prezesem WWE będzie Nick Khan, który w rozmowie z portalem OutKick wypowiedział się na temat kolaboracji z UFC. Pro-wrestling cieszy się niezwykłą popularnością w Stanach Zjednoczonych i doszło już do kilku głośnych transferów, jak chociażby Brocka Lesnara, Rondy Rousey, czy tego mniej udanego z udziałem Phila „CM Punka” Brooksa”.
– Widzieliście, jak Brock Lesnar odszedł z WWE do UFC, gdzie został mistrzem wagi ciężkiej, a potem wrócił do WWE. Ronda Rousey miała niesamowitą serię w UFC, a następnie przeszła do WWE. W październiku ubiegłego roku Daniel Cormier wystąpił jako sędzia. Takie ruchy będą się powtarzać.
– Obie firmy będą prowadzone osobno. Dana White będzie stał na czele UFC. Mamy świetne relacje ze wszystkimi osobami w tej federacji. Będziemy szukać możliwości kolaboracji, gdy tylko będzie na to czas i pora. Na ten moment chcemy zintegrować WWE i usytuować ją w nowej firmie.
Najprawdopodobniej nie ma co spodziewać się ruchów z federacji pro-wrestlingowej do UFC. O ile wspominany Brock Lesnar ma doświadczenie w oktagonie, podobnie jak Bobby Lashley, o tyle można się spodziewać, że mieliby problemy z zaliczeniem czystych testów antydopingowych.
Prędzej, jak powiedział Khan, dojdzie do ruchu w drugą stronę. To mogłoby dać fanom zapowiadaną przed laty walkę Lesnara z Danielem Cormierem, czy w przyszłości z Jonem Jonesem.