FAME MMA

(VIDEO) FAME zakładało porażkę „Ferrariego”? Roślik nie chciał walki z „Hejterem”! „Chciałem zmienić rywala, ale obs*ał zbroję”

Zgodnie z przewidywaniami na Fame MMA 16 zobaczymy kolejny występ Amadeusza „Ferrariego” Roślika! Samozwańczy Władca Piekieł spotka się w oktagonie z Mariuszem „Hejterem” Słońskim.

Zaledwie dziesięć dni temu „Ferrari” brutalnie znokautował Pawła Bombę, a już pojawił się na konferencji prasowej przed Fame MMA 16. Roślik na gali, która odbędzie się 5 listopada w Arenie Gliwice, stoczy pojedynek z „Hejterem”.

Już po High League 4 Amadeusz zapowiadał, że w jego kolejnej walce nie będzie sztucznych konfliktów. I faktycznie „Ferrari” podczas swojego panelu był spokojny i nie szukał żadnych zaczepek. Jak przyznał w rozmowie z Fansportu TV po konferencji:

Nie dymiłem, ale nie miałem z kim. Czuję, że nie dostarczyłem widzom tego, co powinienem, ale z drugiej strony ja chcę być w tym wszystkim naturalny. Nie żaden sztuczny, nie żaden podrabiany, nie udawać sztucznych konfliktów.

Nazwisko rywala Amadeusza Roślika na Fame MMA 16 było niemałym zaskoczeniem. „Hejter” nie jest potężnym nazwiskiem, a w ostatniej walce szybko przegrał z Dawidem Malczyńskim. Kontrakt na kolejną walkę „Ferrariego” był jednak podpisany już dawno, a federacja najprawdopodobniej nie chciała mu dawać kolejnego wielkiego wyzwania… Na jakie on sam ma ochotę.

Sprawdź!  (VIDEO) "Szalony Reporter" ujawnia kulisy rozwiązania umowy! "Nie dam sobie założyć kagańca"

On już był podpisany dawno tak naprawdę… Włodarze też chyba chcieli mnie po ewentualnej porażce z Bombą odkuć, ale ja chciałem zmienić tego rywala, bo mnie nie satysfakcjonował w stu procentach… Na Kamila Łaszczyka na przykład. Ostatecznie obs*ał zbroję Kamil „Leszczyk”.

„Fit Loversa” mi zaproponowali, ale PR-owo mu się nie podobało. I ma oczywiście rację, bo nie ubliżałbym mu, ale jechałbym z nim, że w oktagonie będę mu skakał po głowie i potem bym to faktycznie zrobił. I jakie on miałby z tego plusy? – dodał freak fighter mówiąc o innych opcjach.

„Ferrari” ponownie powtórzył też, że 5 listopada nie będzie się patyczkował z rywalem i kibice mogą oczekiwać szybkiego zakończenia walki.

Znokautuję go w pierwszej rundzie, ale oby mu się nic nie stało.

Zobacz też inne wywiady po konferencji Fame MMA!

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.