Szeliga chciał skłócić „Glebę” i Denisa! „Startuje do gości 60 kg, a poszedł się poskarżyć szefowi GROMDY”
Patryk „Gleba” Tołkaczewski po raz kolejny zabrał głos w sprawie Piotra Szeligi, który próbował skłócić go z Denisem „Bad Boyem” Załęckim.
Zawodnik GROMDY już wcześniej wspominał o freak fighterze. W wywiadach przed galą GROMDA 10 mówił o tym, że „Szeli” chciał skłócić go z Załęckim. Zawodnicy jednak wszystko sobie wyjaśnili i są nawet zainteresowani wspólnym pojedynek 2vs2.
„Gleba” o szczegółach konfliktu z Szeligą
Teraz w ostatnim wywiadzie dla MMA Rocks Tołkaczewski zdradził więcej szczegółów. Wyjaśnił, że za swoje słowa zawodnik FAME przeprosił nie tylko Denisa, ale także jego ojca oraz cały team. To jednak nie zamyka sprawy, gdyż nie została ona do końca wyjaśniona pomiędzy „Glebą” i Szeligą.
– Jesteśmy z jednego miasta, powinniśmy się wspierać. Próbowali nas skłócić, mieliśmy gorszy kontakt ze sobą, ale przez to, że ludzie chcieli nas skłócić, pogadaliśmy i wyjaśniliśmy kwestie, które ludzie gadali. A gadał to Szeliga, który farmazonił i przeprosił Denisa, cały team, jego tatę, wszystkich. Powiedział, że się zagalopował słowami, które do mnie powiedział – wyjaśnił „Gleba” zapytany o relację z Załęckim.
Następnie odniósł się do samego Szeligi. Co ciekawe, nie jest pierwszym zawodnikiem, który stwierdził, że freak fighter atakuje jedynie mniejszych od siebie. Ostatnio zrobił to również Michał Pasternak oraz Marcin Wrzosek.
– (…) Jeśli chodzi o Szeligę, zachował się nie w porządku. Jakieś warunki mu postawiłem, poszedł się poskarżył właścicielowi GROMDY. Właściciel powiedział, żebym nie naciskał na Szeligę. Sami widzicie, jaki jest Piotrek Szeliga, który startuje do gości 60-kilogramowych, a ja normalny człowiek podszedłem w cztery oczy, żeby jakoś to wyprostował, bo wszyscy ludzie gadali o tym, że jakiś zgrzyt między nami był. Jakby przyszedł, rękę podał, to bym to zrozumiał, a on był zdziwiony tym wszystkim, to mnie bardzo zabolało.
– Ja z takimi ludźmi nie chcę rozmawiać, nie mam do takich ludzi szacunku. Jakiś szacunek jest, ale nie taki, jaki być powinien. Była szansa, żeby to wyprostował, przeprosił mnie, a on tego nie zrobił. Mogę też go ubić, odpowie za swoje słowa. Ja nie jestem taki, żeby załatwiać to na ulicy.
Źródło: YouTube
- McGregor grzmi po wyroku sądu! „To śmieszny żart, a nie sąd”
- Niefortunne słowa Pawła Pawlaka na KSW 100. „Easy, najprostszą balachą…” [VIDEO]
- Kontrowersyjny rywal Labrygi na Babilon MMA. Artur Gwóźdź komentuje
- Pasternak ujawnił gażę za walkę o pas ONE! Został postawiony pod ścianą
- Yan zastopował Figueiredo! Szalone tempo w kapitalnej walce wieczoru UFC [VIDEO]