KSW

Różalski o Pudzianowskim: „Nie zrobił dużego progresu. Drażni mnie, jak jest wynoszony do znamion Boga”

Za nami gala KSW 71, na której po 5 latach do klatki powrócił Marcin Różalski. Były mistrz wagi ciężkiej zmierzył się z legendą kickboxingu Errolem Zimmermanem.

Walka odbyła się na zasadach K-1 w małych rękawicach i Zimmerman od początku kontrolował pojedynek. Już w pierwszej rundzie dwa razy posłał rywala na deski. W kolejnej odsłonie po następnych dwóch nokdaunach sędzia musiał przerwać walkę.

„Różal” o Mariuszu Pudzianowskim

Jeszcze przed galą KSW 71 Marcin Różalski rozmawiał z Mateuszem Kaniowskim i został zapytany o Mariusza Pudzianowskiego. Fighter przyznał, że podoba mu się, jak kibice postrzegają byłego strongmana.

Zaznaczył, że wszyscy zawodowi fighterzy bardzo ciężko przygotowują się do swoich pojedynków. Przyznał również, że przez wszystkie lata Pudzianowski nie zrobił wcale dużego progresu.

– Przede wszystkim Mariusz nie zrobił dużego progresu, jeśli chodzi o technikę. Na pewno poprawił się kondycyjnie, no bo to trenuje. Drażni mnie, jak jest wynoszony do znamion Boga. Osiągnął jakiś tam sukces, progres zrobił i tak dalej. Ale kto z nas nie tyra? No kto?

Ile razy odmawiamy, że z dzieckiem nie pójdę na plac zabaw. Kobieta mówi: chodź na kolację. Ale ty masz 1000 zł i za to wolisz kupić odżywek. Także nie lubię takiego wynoszenia. Ja 6 lat nie robię zapasów, parteru. Jeżeli by była taka propozycja, zacząłbym łapać tej gimnastyczności, kiwki. Zobaczyłbym, jak to idzie.

Odniósł się również do tego, że niektórzy kibice umniejszają jego wygranej z Pudzianowskim. Natomiast zapytany o to, czy chciałby rewanżu z Mariuszem, przyznał, że jest otwarty na taką walkę, ale tak naprawdę nie jest ona mu do niczego potrzebna

Sprawdź!  Mamed podaje nazwisko zawodnika, który ma duże szanse w walce z Soldiciem! "Jest silny, ma dobrą wydolność i świetnie pracuje nogami"

– Trzy razy kręciłem tę gilotynę, ale dobra, udało mi się. Ale gdy on trafił Michała, to jest Bogiem. To są takie podwójne standardy. Nie wiem, jakby teraz wyszła walka. Pół roku musiałbym się przygotowywać, żeby złapać elastyczności. Jeżeli teraz postawisz mnie pod ścianą, hipotetycznie, mówię tak, ale czy ta walka jest mi potrzebna? Jak świni siodło.

Źródło: YouTube

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.