„Popek” ma szansę znokautować Życińskiego? „Stawiam na moje pie***lnięcie. Jak trafię czysto to po zawodach”
Już w tę sobotę odbędzie się gala Prime Show MMA 4, podczas której dojdzie do ciekawego starcia pomiędzy „Popkiem” i Kasjuszem Życińskim.
Raper, który wcześniej walczył dla FAME, popadł w konflikt z federacją i wypowiedział się o niej w mocnych słowach. Oświadczył, że nie zamierza więcej współpracować ani z FAME, ani z High League. Na dłużej za to planuje pozostać w organizacji Prime Show MMA.
„Popek” o walce z „Don Kasjo”
Na najbliższej gali zobaczymy go w main evencie, kiedy to zadebiutuje w formule bokserskiej. Będzie to dla niego pierwsze starcie na takich zasadach i stanie przed dużym wyzwaniem, gdyż zmierzy się z doświadczonym Kasjuszem Życińskim.
Raper bez wątpienia będzie miał przewagę pod względem siły ciosów, którą pokazał m.in. w walce z Mariuszem Pudzianowskim. Nie ukrywa, że to właśnie mocne uderzenia będą jego najmocniejszą bronią, o czym powiedział w materiale promującym nadchodzącą walkę:
– Na pewno siłą ciosu, to na pewno. Gubię wagę, na pewno będę wydolniejszy, szybszy, niż do tej pory. No a stawiam tutaj na moje pierdolnięcie, bo jak trafię czysto, to będzie po zawodach. Tym mogę go zaskoczyć. (…) Gdzieś 2,5 miesiąca jestem w treningach. Został miesiąc, także 3,5 miesiąca tych przygotowań.
Raper przyznał również, że skupia się na przygotowaniach, a koncertów nie traktuje już jak imprez, tylko jak swoją pracę. Przyznał, że gdyby było inaczej, nie byłby w stanie połączyć ich z treningami do walk – Budzę się trzeźwy i zapierdalam. To jest najważniejsze. Jak jesteś trzeźwy, to się da, jak polecisz, to daj sobie spokój ze zrobieniem tych rzeczy, bo ich nie połączysz po prostu.
Padło także ciekawe pytanie o potencjalny rewanż z Pudzianowskim. Raper nie ukrywa, że znacznie bardziej zależało mu na drugim starciu z Oświecińskim, jednak ten zakończył już kariere freak fightera:
– Nie, my zostaliśmy kolegami, ja tamtą walkę przegrałem. Podejrzewam, że on jest w takim sztosie, że tej walki też raczej bym nie wygrał. Pozdrawiam cię Mariusz. Nie, nie myślałem o tym w ten sposób, żeby brać z nim rewanż. Jeżeli rewanż to z Oświecińskim, ale tego rewanżu nie chciał dać i tyle.
Źródło: YouTube
- Niezwykłe przygody Różala w Turcji: „Odchylił się, a ja w ochroniarza…” [VIDEO]
- Różal wspomina szalone kulisy walki we Francji: „Ja taki wyj…any wychodzę, a on…” [VIDEO]
- McGregor grzmi po wyroku sądu! „To śmieszny żart, a nie sąd”
- Niefortunne słowa Pawła Pawlaka na KSW 100. „Easy, najprostszą balachą…” [VIDEO]
- Kontrowersyjny rywal Labrygi na Babilon MMA. Artur Gwóźdź komentuje