GROMDA

Piasek szczerze walkach w GROMDZIE: „To tak nie jest, jak się wydaje” [VIDEO]

Na kanale GROMDY pojawiło się wideo przedstawiającego kolejnego bijoka. Tym razem organizacja przedstawiła bliżej „PIASKA”.

Już niebawem powrócą walki na gołe pięści w najlepszym wydaniu! Gala GROMDA 19: PORACHUNKI odbędzie się bowiem 13 grudnia. Tradycyjnie wydarzenie będzie miało miejsce w GROMDA Fight Club mieszczącym się w Pionkach. Niewykluczone, że w ten Krwawy Piątek zobaczymy rewanżową walkę „Vasyla” z „Fizolem”. Panowie jakiś czas temu dyskutowali na ten temat w social mediach.

„Piasek” z GROMDY

Niewykluczone, że tego wieczoru do ringu 4×4 m powróci też zwycięzca ostatniego turnieju. Daniel Piaskowski, bo o nim mowa zadebiutował jeszcze na gali z numerem 16. Tam również wziął udział w zawodach, w których świetnie poradził sobie Łukaszem „Ruszkim” Ruszkiewiczem, którego pokonał w 2. rundzie. Niestety jednak ze względu na kontuzję musiał odpuścić półfinałowy pojedynek.

Popularny „PIASEK”, jak niemal każdy, kto zasmakował wygranej w GROMDZIE, bardzo polubił klimat największej organizacji walk na gołe pięści. Do akcji powrócił na minionym wydarzeniu, gdzie nie znalazł się taki, który go pokonał. Ponownie znokautował „Ruszkiego”, ale jego półfinałowy rywal odpuścić dalszą walkę. W związku z tym Piaskowski trafił do finału, gdzie brutalnie skończył „LISKA” i zwyciężył w turnieju.

Sprawdź!  LIVE z zawodnikami GROMDA 16! Darmowe kody PPV do zgarnięcia [WIDEO]

Na kanale GROMDA pojawiło się nagranie, przedstawiającego „PIASKA”. Bijok zaznaczył tam między innymi, że wielu myśli, że poradzi sobie w walkach na gołe pięści, jednak już po sparingach z nim „wiedzą co jest pięć”:

– Dużo osób mówi, że chce się zgłosić na GROMDĘ. Mówię: w porządku, przyjdź na sparing w rękawicach. Miałem już parę takich osób… Paru w ogóle na salę nie przyjechało, bo ja już walczyłem. Ale w GROMDZIE walczą kozaki, co napierdzielają się paręnaście lat, więc możesz trafić na większego kozaka.

– Ludzie przychodzili, zaczynamy od zabawy na lewy prosty i stwierdzają, że nie już nie chcą dalej sparować, ale się zgłoszę i spróbuję. No to się zgłoś. To tak nie jest, jak się wydaje.

Jakub Hryniewicz

Wielki fan Arsenalu i UFC, dla którego gotów jest zarwać każdą noc. Lubię merytoryczną dyskusję, dobrą kuchnię i długie spacery. Najbardziej jednak kawę, która wiernie towarzyszy przy stukaniu w klawiaturę.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.