FAME MMA

Pasternak uderza w Szeligę i środowisko freakowe: „Dla mnie to nie są zawodnicy. Zaczynają czuć się jak księżniczki”

Michał Pasternak w ostatnim wywiadzie ponownie został zapytany o Piotra Szeligę oraz wyjaśnił, jak postrzega środowisko freak fightowe.

Jakiś czas temu doszło do kilku konfliktów pomiędzy Akademią Sportów Walki Wilanów a profesjonalnymi zawodnikami czy freak fighterami. Między nimi padło wiele mocnych słów ze strony Michała Pasternaka i walczącego w FAME Piotra Szeligi.

Pasternak o Szelidze i freak fightach

„Wampir” kilkukrotnie wprost nazwał Szeligę „pi**ą”. Odniósł się również do Arkadiusza Tańcula, Pawła Tyburskiego czy Alana Kwiecińskiego. Przyznał, że jest w stanie zmierzyć się z nimi wszystkimi jednego wieczoru.

Teraz ponownie w rozmowie z MMA-Bądź na bieżąco poruszony został temat freak fighterów. Pasternak przyznał, że nie uważa ich za prawdziwych zawodników.

Ja nikogo osobiście sam z zawodników nie atakuję – po tych słowach dziennikarz wspomniał o Szelidze, na co Pasternak odpowiedział – Szeliga to nie jest zawodnik, no chyba że dla ciebie jest. Jeszcze Tańcula, Tyburski. To nie są dla mnie zawodnicy. A atakuję ich tylko ze względu na to, że celebryci zaczynają czuć się w tym całym świecie jak księżniczki.

„Wampirowi” nie podoba się między innymi to, jak w social mediach freak fighterzy zapewniają, że nie mają z kim walczyć, gdyż wszyscy rywale unikają starcia. Kiedy jedna zgłosi się mocniejszy przeciwnik, to od razu zasłaniają się tym, że nie wejdą do klatki z kimś, kto nie ma dużych zasięgów w sieci.

Sprawdź!  Trener Okniński podał kwotę, za jaką zawalczy na gali FAME! "Jak tyle dadzą, to wychodzę"

– Z freakami musisz się obchodzić jak z jajkiem, a zawodnikowi powiesz i wie, co ma robić. Mówię o samym ich podejściu do gali. Często jest tak, że nawet nie wiedzą, w jakiej formule biorą udział i jak będą walczyć. (…) Kole w oczy to, jak oni do siebie podchodzą. Ktoś przychodzi i mówi, że nikt nie chce z nim zawalczyć, każdy się go boi. A jak im odpowiadają: „Chodź, będziemy się bić, chętnie z tobą zawalczę”, to jest tak: „Ale ty nie masz zasięgów. Ty nie prowadzisz kanału na YouTube”.

Na koniec zapytany o potencjalny pojedynek freakowy, przyznał że na taki raczej nie ma dużej szansy, gdyż nie znajdzie się żaden przeciwnik, który stanąłby z nim do walki.

– Z freakiem to obstawiam, że z żadnym nie stoczę walki ze względu na to, że moje umiejętności są zbyt wysokie. Gdyby jakiś freak chciał zawalczyć, to mogę, ale z kilkoma na jednej gali.

Źródło: YouTube MMA-Bądź na bieżąco

Sprawdź!  Upadek zawodników FAME! Od mistrzowskich pasów do udziału w AlkoMaster! Boxdel komentuje

Bartosz

Od lat prawdziwy fan piłki nożnej. Od 11 roku życia trenuję boks, który jest moim hobby. W wolnym czasie podróżuje. Ulubiony kierunek? Włochy i Francja, ale przede wszystkim uwielbiam wspinaczkę górską i polskie Tatry.

Powiązane artykuły

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna jest chroniona przez reCAPTCHA i Google Politykę Prywatności oraz obowiązują Warunki Korzystania z Usługi.